Kees van Wonderen latem chciał sprowadzić do Go Ahead Eagles kilku młodzieżowców z akademii Feyenoordu. Ale ci woleli grać w zespole U-21, która zostałą utworzona kilka miesięcy temu. Były piłkarz klubu z De Kuip nie popiera tego.
- Poprosiłem wielu chłopaków z akademii młodzieżowej Feyenoordu, aby tu przyszli i zagrali. Niektórzy są bardzo powściągliwi. Myślę, że to bardzo głupie.
Van Wonderen kontynuuje: - Można przecież grać na zapleczu Eredivisie przez rok. Wtedy naprawdę wracasz bardziej dojrzały i na wyższym poziomie. Niektórzy nadal decydują się na kontynuowanie gry dla U-21 i klub decyduje się na to. To jest ich wybór, ale nie sądzę, że to mądre - dodał ex-obrońca.
Na koniec skrytykował akademię młodzieżową Feyenoordu. - Akademia powinna być sercem klubu, szkolenie niezwykle utalentowanych zawodników. A ja nie widzę nikogo, kto przechodzi do pierwszej drużyny. To jest kardynalny grzech, który powinien być bronią lub ważnym filarem klubu. To jeden z przykładów, ale jest ich więcej - podsumował Holender.
Komentarze (0)