Go Ahead Eagles

Eredivisie
De Adelaarshorst

Nie

09.11

20:00

VfB Stuttgart

Liga Europy
MHP Arena

Czw

06.11

21:00

2:0

VfB Stuttgart 2-0 Feyenoord

06.11.2025 22:55; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: własne

Feyenoord Rotterdam przegrał na wyjeździe 2-0 z VfB Stuttgart w czwartym meczu fazy ligowej Ligi Europy. Chociaż długo utrzymywał się bezbramkowy remis, a sam mecz był głównie meczem walki i fauli, to gospodarze w końcu dopięli swego w końcówce pojedynku. Przez większą część meczu drużyna Robina van Persiego kontrolowała sytuację, skutecznie broniła i długimi fragmentami dominowała w posiadaniu piłki. Mimo to Rotterdamczycy wrócili do domu z niczym – w końcówce dali sobie wbić dwa gole i przegrali 2:0, choć remis wydawał się najbardziej sprawiedliwym rezultatem.

Van Persie musiał improwizować w środku pola: miejsce nieobecnego Sema Steijna zajął Cyle Larin, a niespodziewaną szansę od pierwszej minuty otrzymał Goncalo Borges. Feyenoord wszedł w mecz agresywnie i bez kompleksów. Już w pierwszym kwadransie wywalczył dwie obiecujące pozycje do rzutów wolnych, lecz Hadj Moussa zmarnował oba podejścia – jego uderzenia były nieprecyzyjne i nie sprawiły bramkarzowi większych problemów.

Stuttgart odpowiadał jedynie pojedynczymi, niegroźnymi próbami. Po szybkim kontrataku z udziałem Hadj Moussy na boisku ponownie zapanowała stagnacja. Pierwsze dwadzieścia minut obfitowało głównie w drobne faule i irytację po obu stronach, co sprawiało, że płynności w grze praktycznie nie było.

Larin – ustawiony jako ofensywny pomocnik – robił bardzo dobre wrażenie. Był silny fizycznie, grał spokojnie i dokładnie, skutecznie łącząc linie. Znacznie trudniej miał Borges, który nie potrafił wejść w mecz i rzadko wygrywał pojedynki. Najgroźniejsze akcje Feyenoordu spływały z prawej strony boiska.

Gospodarze skupiali się głównie na przerywaniu gry, a mimo tego obie drużyny zakończyły pierwszą połowę z jedną żółtą kartką. Hadj Moussa zapisał się w notesie sędziego w kuriozalny sposób – za bezsensowne wybicie piłki po gwizdku. Najlepszą okazję przed przerwą Feyenoord otrzymał w doliczonym czasie: kolejny rzut wolny tuż sprzed szesnastki. Niestety, ponownie strzelał Hadj Moussa i ponownie niecelnie.

Po zmianie stron obraz gry pozostał podobny. Feyenoord utrzymywał się przy piłce, dobrze zabezpieczał własne pole karne, lecz nie potrafił stworzyć większego zagrożenia. Mecz był wielokrotnie przerywany – rumuński arbiter niemal co dwie minuty gwizdał drobne przewinienie, skutecznie zabijając tempo.

Wellenreuther musiał po raz pierwszy poważnie interweniować dopiero po blisko godzinie gry i zrobił to znakomicie. Kilka minut później Feyenoord odpowiedział najlepszą swoją sytuacją: Ayase Ueda, jak zwykle świetnie ustawiony, uderzył głową minimalnie obok słupka. Z każdą minutą narastała frustracja zarówno piłkarzy, jak i kibiców – ciągłe przerwy wybijały obie strony z rytmu i sprawiały, że gra stawała się coraz bardziej szarpana.

Największe zagrożenie ze strony Stuttgartu pojawiło się nagle – Undav stanął oko w oko z Wellenreutherem, ale bramkarz Feyenoordu po raz kolejny wykazał się świetnym refleksem. Widać było jednak, że środek pola Rotterdamczyków zaczyna opadać z sił. Timber i Valente mieli coraz mniej energii, a przez to rosła liczba niedokładnych podań i strat. To właśnie ta słabość okazała się kluczowa.

Mecz – podobnie jak niedawno w Bradze – wydawał się zmierzać ku bezbramkowemu remisowi. I po raz kolejny scenariusz z Portugalii się powtórzył. W 86. minucie świetnie bita piłka z boku została potężnie uderzona głową, odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki obok bezradnego Wellenreuthera.

Feyenoord ruszył desperacko po wyrównanie, ale zamiast odpowiedzi nadział się na kontratak. W doliczonym czasie Undav, tym razem już bezbłędnie, ustalił wynik na 2:0.

Po tej porażce Feyenoord spada na 29. miejsce w ogólnej klasyfikacji Ligi Europy. Do rozegrania pozostały cztery spotkania i drużyna Van Persiego będzie musiała gonić rywali, aby zachować realne szanse na awans do rundy play-off. Kluczowe będą nie tylko wyniki, ale także poprawa skuteczności w ofensywie i większa dojrzałość w końcowych fragmentach meczów.

Komentarze (0)

Wyniki 12. kolejka

Gospodarz

Gość

FC Twente

? - ?

SC Telstar

Excelsior Rotterdam

? - ?

Heracles Almelo

FC Volendam

? - ?

NAC Breda

Fortuna Sittard

? - ?

SC Heerenveen

PEC Zwolle

? - ?

Sparta Rotterdam

FC Utrecht

? - ?

Ajax Amsterdam

NEC Nijmegen

? - ?

FC Groningen

AZ Alkmaar

? - ?

PSV Eindhoven

Go Ahead Eagles

? - ?

Feyenoord Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

1-9 listopada

Feyenoord Rotterdam pokonał na własnym stadionie FC Volendam 3-1, chociaż sam wynik jest zdecydowanie za niski, jeżeli przypomnimy, ile sytuacji bramkowych Stadionowi sobie wypracowali.

Video

Feyenoord 3-1 FC Volendam

W zwycięskim meczu z FC Volendam, Ayase Ueda wpisał się dwukrotnie na listę strzelców.

Live chat

Gość

Nie miał prawa odpaść z fenerbahce, i przegrać z bragą i aston villą to poprostu jest kompromitacja. Taktyczne i trenerskie zero.

Gość

van persie po sezonie oby won. Nie chce oglądać kolejnego sezonu w pucharach przegranego w tak kompromitujący sposób po kompletnej bezradności piłkarskiej.

Norbi

jaga remis przynajmniej tyle

Norbi

teraz gae, a to nie będzie łatwy mecz.

DamianM

Lech loooooool

Gość

poznańskie przegrywy to samo haha

Norbi

I pisałem, że mecz trwa 90 minut. Lech 3-2

Gość

ooooo robin van przeeeeeegryf!
ooooo robin van przeeeeeegryf!
ooooo robin van przeeeeeegryf!
ooooo robin van przeeeeeegryf!

Norbi

niemiec puścił niemcom mecz :P

Gość

Robin van Przegryw.

Gość

no i się zesrało

Norbi

2-0 auwiderzein

Van den Graaf

i po zawodach .....

Norbi

Jak się nie strzela to nie ma efektów... a z tym jest problem od wielu sezonów....

Gość

Mówiłem "śmierdzi bragą" i miałem rację. Z van Persim pucharów nie zwojujemy jest za cienki.

Van den Graaf

Van Persie nie potrafi grać w Europie .. kolejny mecz to samo ....

Norbi

wynik nie adekwantny do tego co na boisku...

Van den Graaf

to samo co z Bragą ....

Norbi

żeście wykrakali

Norbi

To niech Robin wchodzi... :P

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.