Tonny Vilhena jeszcze długo po spotkaniu z PEC Zwolle był pod wrażeniem gestu ze strony kibiców. Tysiące zimnych ogni odpalili fani przy wyjściu obu drużyn na murawę, aby pokazać swoje wsparcie dla 21-letniego pomocnika, którego matka zmarła prawie trzy tygodnie temu.
- Kiedy to zobaczyłem, pojawiły się emocje - powiedział Vilhena po zwycięstwie 3-0. - To bardzo miły gest ze strony kibiców. Bardzo to doceniam - dodał Holender.
Na swoim koncie Instagram Vilhena podziękował zaraz po meczu fanom za ten gest i wsparcie, które otrzymał w ostatnim okresie. - Miałem dużo wsparcia w ostatnich tygodniach ze strony moich kolegów z zespołu, pracowników i zarządu Feyenoordu. Kibice też bardzo mnie wspierali - komentował dalej.
Zawodnik był też zadowolony z powrotu na boisko. - Piłka nożna pomaga mi w tym trudnym czasie. Dzisiaj zagraliśmy dobre spotkanie. Zwycięstwo było najważniejsze, więc jestem zadowolony.
Kippenvel in De Kuip: een schitterende actie met sterretjes als steun voor Tonny Vilhena na het overlijden van zijn moeder. #YNWA#feyzwo pic.twitter.com/oEg7Dr3m8C
— Feyenoord Rotterdam (@Feyenoord) 20 listopada 2016
Komentarze (0)