Wkrótce Jean-Paul Boëtius i Feyenoord raz jeszcze usiądą by porozmawiać o podpisaniu przez skrzydłowego nowego kontraktu. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja z Tonnym Vilheną.
Według Algemeen Dagblad, dyrektor techniczny, Martin van Geel chciał porozmawiać z pomocnikiem już podczas obozu w Austrii, ale ten odmówił.
Ze względu na sytuację rodzinną Vilhena wolałby zostać, ale Feyenoord z kolei woli sprzedać swojego wychowanka, gdyż za rok odjedzie on za darmo.
Komentarze (0)