Tonny Vilhena niespodziewanie porozumiał się z Feyenoordem i zostanie w Rotterdamie. Pomocnik czuje wielką ulgę, że zakończą się plotki na jego temat i że może on skupić się na nowym sezonie na De Kuip.
- Nigdy nie chodziło o pieniądze. Zawsze mówiłem, że Feyenoord to mój klub, że chciałbym tu zostać - mówi Vilhena dla VI. - Chciałem zostać dłużej i cieszę się, że osiągnęliśmy w końcu porozumienie. Dla mnie i mojej rodziny to najlepsze rozwiązanie. Czekam na przyszły tydzień (zespół zaczyna przygotowania, red.), by zacząć wszystko od nowa. Na szczęście, wszystkie plotki transferowe są już za mną - podsumował bardzo zadowolony pomocnik.
Komentarze (0)