Tonny Vilhena nie opuści w styczniu Feyenoordu. Informuje Mikos Gouka, dziennikarz Algemeen Dagblad na Twitterze. Według niego, zawodnik i klub podali sobie ręce.
Przez ostatnie tygodnie wiele się pisało o tym, że Vilhena jest niezadowolony ze swojej sytuacji i zasugerował odejście. Pomocnikiem szybko zainteresowały się włoskie kluby a także Ronald Koeman z Southampton.
W piątek doszło jednak do rozmowy agenta piłkarza, Jonathana Barnetta z trenerem Ruttenem i dyrektorem technicznym Martinem van Geelem.
Wynik dyskusji jest taki, że młody gracz nie odejdzie w tym miesiącu. Trener i działacz zdołali przekonać wychowanka i zapewnili, że 'jego rola w klubie jeszcze się nie skończyła'.
To na jakiś czas powinno zakończyć transferowe spekulacje z Vilheną w roli głównej.
W najbliższą niedzielę w meczu z FC Twente, Tonny usiądzie na ławce. Na jego pozycji wystąpi nie kto inny, jak Karim El Ahmadi, który wygryzł go ze składu.
Komentarze (1)
Norbi
A czego Tonny się spodziewał, że Karim mający od niego większe doświadczenie i pracujący zarówno w pomocy jak i nie raz w defensywie będzie grzał ławę....... no to chyba zdrowo się pomylił Vilhena.