Jeżeli transfer Rona Vlaara do Aston Villi dojdzie do skutku to kapitan z bólem serca opuści Rotterdam, o czym mówi w wywiadzie dla De Telegraaf. - Byłoby to spełnienie marzeń. Nie mogę doczekać się gry w Premier League, ale zabraknie mi Feyenoordu. Na De Kuip czuję się jak w domu - mówi.
- Z tym klubem miałem zarówno wzloty jak i upadki, ale pozytywne uczucie pozostało. Stadion, kibice, moi koledzy i pracownicy. Jeśli transfer się uda, będę za nimi tęsknił. Cieszę się, że Feyenoord w tym przypadku otrzyma dobrą kwotę - przyznaje Holender.
- Villa to oczywiście świetna okazja, ale Feyenoord jest głęboko w moim sercu. Dziękuję temu klubowi - oświadcza.
Komentarze (2)
furtok13
Wychodzimy na prostą a kapitan spierdala zamiast walczyć o majstra a potem wybierać w ofertach
Jakub
I żyli długo i szczęśliwie... troszkę mi się to z tym kojarzy