Górnik Zabrze lub AS Trencin będą przeciwnikiem Feyenoordu Rotterdam w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy. Holendrzy, którzy grali w lidze polskiej i słowackiej uważają, że Feyenoord w obu przypadkach jest faworytem. Ryan Koolwijk, obecnie Excelsior, przez rok grał w Trenczynie i również on zauważył, że jego były klub w ostatnich latach zdecydowanie obniżył loty.
- Wciąż znam kilku grających zawodników, z którymi czasami porozmawiam. Z tego co słyszałem, ostatnie lata nie są już tak udane, a ponadto sprzedali niedawno dwóch dobrych piłkarzy - mówi Koolwijk.
Zdaniem Johana Voskampa, byłego napastnika Excelsioru i Sparty, Górnik Zabrze nie powinien stanowić problemu dla drużyny z Rotterdamu. Napastnik swego czasu reprezentował Śląsk Wrocław.
- Polskie zespoły grają defensywnie, zamknięci, mają silnych piłkarzy. Osobiście miałem problemy z przystosowaniem się do fizycznej gry. Ale Feyenoord jest z na wyższym poziomie, spodziewam się, że nie będą mieli zbytniego problemu - ocenia Voskamp.
- Można by o nich napisać takie 'polskie Heerenveen'. Bogata historia, zwłaszcza udane lata osiemdziesiąte, ale później tych sukcesów było już zdecydowanie mniej, a nawet w ogóle. Taki klub nie powinien zaskoczyć Feyenoordu - podsumował Voskamp.
Komentarze (0)