Patrik Wålemark strzelił pierwszego oficjalnego gola dla Feyenoordu w niedzielne popołudnie. I pierwszy gol był od razu przedniej urody.
- Dla mnie to wielka ulga. Jestem z tego bardzo zadowolony. Wcześniej strzeliłem gola w meczu towarzyskim, ale teraz wpisanie się na listę strzelców było dużo przyjemniejsze. Byłem we właściwym miejscu we właściwym czasie. To dla mnie ważny moment, na to czekałem - powiedział z dumą w ESPN.
Wålemark wszedł na boisko dopiero po godzinie gry. - Czy uważam, że powinienem grać częściej? Oczywiście. Jeśli bym tak nie uważał, to na pewno nie powinienem grać. Myślę, że każdy piłkarz tak myśli. Wiem, co muszę zrobić: pokazać się w tym czasie, jaki dostaje.
Komentarze (0)