Warner Hahn w poniedziałek oficjalnie złożył podpis pod trzyletnim kontraktem z Feyenoordem, który zacznie obowiązywać wraz z dniem 1 lipca 2014 roku. Utalentowany bramkarz, który do końca tego sezonu będzie grał dla drugoligowego Dordrechtu, formalności dopełnił w obecności dziewczyny i prawie dziesięciu członków rodziny, w tym swoich dwóch dziadków.
- Moja rodzina znaczy dla mnie bardzo wiele - powiedział bramkarz. - Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę podzielić się z nimi moją karierą. Tą piękną chwilą - dodał. - Wcześniej w tym sezonie już wystąpiłem na De Kuip i często oglądam Feyenoord i myślę, że na tym stadionie będę grał lepiej. Nie mogę się już doczekać rywalizacji z Erwinem Mulderem, który przecież bardzo dobrze spisuje się w tym roku. Mam zatem o co walczyć - mówił młodzieżowy reprezentant Holandii po otrzymaniu koszulki ze swoim nazwiskiem.
21-latek przyznał, że obiad z rodziną uczci tą specjalną chwilę. - Teraz jest wielka radość, ale od jutra wracam do normalnego życia. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy dam z siebie wszystko w Dordrechcie i spróbuję wywalczyć z klubem mistrzostwo. To byłoby najlepsze pożegnanie - skwitował urodzony w Rotterdamie golkiper.
Komentarze (4)
EdekSilva9
Konkurencja na każdej pozycji jest ważna
DamianM
Si, ma za sobą 020. Ale dobry ruch, w końcu, po raz pierwszy od kilku lat, możemy mieć dwóch naprawdę solidnych bramkarzy.
Jakub
W końcu konkurencja dla Erwina. Mulder to świetny bramkarz, ale za długo nikt go nie naciskał, trzeba mieć nadzieję, że będzie to w końcu Warner. Niech wygra lepszy.
Dobrze kojarzę, drugim wychowankiem jodków w naszej obecnej kadrze będzie?
Norbi
A wywalcz awans, przynajmniej ktoś inny będzie w Ered. też grał, a nie wchodzą te same i spadają (jak np. Willem II).