Feyenoord będzie musiał dziś poradzić sobie bez Tsuyoshiego Watanabe w spotkaniu wyjazdowym przeciwko Heraclesowi Almelo – informuje Algemeen Dagblad. Japoński obrońca doznał kontuzji po powrocie ze zgrupowania reprezentacji narodowej. Dla trenera Robina van Persiego to poważny cios, zwłaszcza biorąc pod uwagę ograniczone możliwości wyboru wśród środkowych defensorów.
Zaskakujące jest to, że Watanabe mimo wszystko wrócił z Japonii z urazem, ponieważ jeszcze w piątek Van Persie zapewniał, że wszyscy zawodnicy powołani do reprezentacji są w pełni sił i gotowi na niedzielny mecz. Środkowy obrońca rozegrał dla swojej kadry dwa pełne spotkania (po 90 minut każde).
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, jak poważna jest to kontuzja. Problemy kadrowe Feyenoordu w defensywie są jednak bardzo poważne – oprócz Japończyka kontuzjowani są również Gernot Trauner, Thomas Beelen oraz Malcolm Jeng. W tej sytuacji pole manewru Van Persiego jest wyjątkowo ograniczone.
Najbardziej oczywistym rozwiązaniem wydaje się przesunięcie Gijsa Smala do środka obrony, choć wcześniej zakładano, że wystąpi on na lewej stronie defensywy, aby dać odpocząć Jordanowi Bosowi. Kandydatami do zastąpienia Tsuyoshiego Watanabe są również Jan Plug i Thijs Kraaijeveld. Ten drugi wystąpił jednak w sobotę przez około godzinę w barwach drużyny Feyenoord U21, co sprawia, że jego udział w dzisiejszym spotkaniu wydaje się mniej prawdopodobny. Plug z kolei od początku sezonu znajduje się w kadrze pierwszego zespołu, choć jego liczba minut spędzonych na boisku jest wciąż bardzo ograniczona – można je policzyć dosłownie na palcach jednej ręki.
Komentarze (0)