Feyenoord, mimo wyraźnej dominacji w pierwszej połowie i komfortowego prowadzenia, po przerwie nie zdołał zamknąć meczu. Drużyna stwarzała kolejne dogodne okazje, lecz brakowało skuteczności. Ayase Ueda miał kilka wyśmienitych szans na podwyższenie wyniku, ale nie zdołał pokonać bramkarza Heraclesa. Gospodarze zdołali zdobyć bramkę kontaktową, lecz zwycięstwo rotterdamskiego zespołu ani przez moment nie było realnie zagrożone — głównie dzięki solidnej postawie między słupkami Timona Wellenreuthera.
Niemiecki bramkarz po meczu udzielił wywiadu Hansowi Kraayowi jr. z ESPN, w którym podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat spotkania oraz własnej formy. – To nie był łatwy mecz, ale uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Musieliśmy włożyć sporo energii, jak zresztą w każdym spotkaniu – przyznał Wellenreuther, który po raz pierwszy od 2 kwietnia musiał wyciągać piłkę z siatki.
Ciekawostką była sytuacja sprzed rozpoczęcia spotkania. 29-letni golkiper zauważył, że... bramka była ustawiona nieprawidłowo. – Pod koniec rozgrzewki dotknąłem poprzeczki i pomyślałem: 'Czy ja urosłem?'. Okazało się jednak, że poprzeczka była zawieszona niżej niż powinna. Różnica wynosiła tylko pięć centymetrów, ale to może mieć ogromne znaczenie – zdradził golkiper.
Jak podkreślił, takie szczegóły mogą wpłynąć na przebieg meczu. – Jeśli bramka jest minimalnie większa, to my – jako drużyna, która częściej oddaje strzały – mamy większe szanse na zdobycie gola. Dlatego to było ważne, że to zauważyłem i zgłosiłem – wyjaśnił.
W dalszej części rozmowy bramkarz Feyenoordu skomentował również swoją dyspozycję w ostatnich tygodniach. – Czuję się dobrze i pewnie. To kluczowe w piłce nożnej, a szczególnie na pozycji bramkarza. Trzeba być gotowym mentalnie, ufać sobie. Ja to właśnie teraz czuję i dlatego jestem zadowolony.
Na koniec Hans Kraay zapytał go o przyszłość i potencjalne zmiany w nadchodzącym sezonie. Odpowiedź była stanowcza. – Nie zajmuję się tym, co będzie za kilka miesięcy. Przed nami wciąż ważne mecze — walczymy o trzecie, a może nawet drugie miejsce w lidze. Na resztę przyjdzie czas podczas wakacji. To nie ode mnie wszystko zależy. Chcę grać, to dla mnie najważniejsze – zakończył zdecydowany Niemiec.
Komentarze (0)