SC Heerenveen

Eredivisie
Abe Lenstra Stadion

Nie

11.01

12:15

FC Twente

Eredivisie
De Kuip

Nie

21.12

14:30

1:1

Wellenreuther: To był najcięższy mecz w moim życiu

21.12.2025 22:56; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: FR12.nl

Timon Wellenreuther nie widzi powodów do paniki w Feyenoordzie, mimo trudnego okresu, w jakim znalazł się zespół. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy drużyna zanotowała aż osiem porażek, trzy zwycięstwa i jeden remis. Niemiecki bramkarz, który w spotkaniu z FC Twente wystąpił z opaską kapitana, podkreśla jednak, że kibice powinni zachować spokój i zaufanie przed drugą częścią sezonu.

Po końcowym gwizdku na De Kuip Wellenreuther odniósł się do stanu fizycznego zespołu. Zapytany, czy jako bramkarz nie odczuwa mniejszego zmęczenia niż zawodnicy z pola, stanowczo się z tym nie zgodził. – To był najcięższy mecz w moim życiu. Przez całe spotkanie albo trzymałem piłkę w rękach, albo miałem ją przy nodze, albo widziałem, jak leci prosto na mnie – przyznał.

Zdaniem Niemca kluczowym problemem od wielu tygodni pozostaje sytuacja kadrowa. – Jeśli po zimowej przerwie będziemy dysponować zdrowszym, bardziej wypoczętym składem, stać nas na znacznie więcej. Od tygodni brakuje nam jednak połowy zespołu – to po prostu za dużo. Po ostatnich tygodniach, w których wyniki były rozczarowujące, remis 1:1 można jeszcze zaakceptować. Zwłaszcza gdy spojrzy się na to, jak źle wyglądała pierwsza część meczu. To, co pokazaliśmy przed przerwą, było nie do przyjęcia. Przegrywaliśmy każdą piłkę, to nie wyglądało na nic sensownego – ocenił bez ogródek.

Ten obraz, jak zaznacza Wellenreuther, zupełnie nie pasował do tego, co działo się przed meczem. – Widziałem, jak w przygotowaniach do tego spotkania wzajemnie się motywowaliśmy i wspieraliśmy. W drugiej połowie zagraliśmy zdecydowanie lepiej, mieliśmy nawet szansę, by wygrać. Najważniejsze było jednak to, że pokazaliśmy charakter – podkreślił.

Bramkarz Feyenoordu nie ma wątpliwości co do atmosfery panującej w drużynie. Pomimo słabszych rezultatów w listopadzie i grudniu, jego zdaniem w zespole nie ma mowy o napięciach czy niepokoju. – Naprawdę jesteśmy grupą, która trzyma się bardzo blisko siebie i taka pozostaje. Pierwsza połowa była dziś zła, ale fakt, że potrafiliśmy razem wygenerować energię na taką drugą część meczu, mówi bardzo wiele. Nikt się nie poddał, każdy dał z siebie wszystko na boisku. Dokładnie to samo widzę każdego dnia na treningach – zaznaczył.

– Koledzy pracują do upadłego i zostawiają na boisku całe serce – kontynuował Wellenreuther podczas spotkania z mediami. – Bardzo bolesne jest jedynie to, że od tak dawna mamy zbyt mało w pełni sprawnych zawodników. W sporcie wyczynowym odpoczynek czasami też czyni cię lepszym. Każdy musi dostać chwilę, by naładować własne baterie. W najbliższych tygodniach wróci kilku piłkarzy i naprawdę bardzo ich potrzebujemy – podsumował.

Komentarze (0)

Wyniki 17. kolejka

Gospodarz

Gość

Heracles Almelo

0 - 3

SC Heerenveen

Excelsior Rotterdam

2 - 1

PEC Zwolle

NEC Nijmegen

2 - 2

Ajax Amsterdam

NAC Breda

0 - 1

SC Telstar

FC Utrecht

1 - 2

PSV Eindhoven

Feyenoord Rotterdam

1 - 1

FC Twente

Go Ahead Eagles

1 - 1

FC Groningen

FC Volendam

0 - 1

Sparta Rotterdam

Fortuna Sittard

4 - 3

AZ Alkmaar

Zdjęcie Tygodnia

21-27 grudnia

Feyenoord remisem 1:1 z FC Twente zakończył pierwszą część sezonu, co pozostawia wiele do życzenia.

Video

Feyenoord 6-1 PEC Zwolle

Ayase Ueda robi w Feyenoordzie furorę. Japoński napastnik w sobotni wieczór bez najmniejszych trudności znajdował drogę do bramki rywala.

Live chat

Gość

Depay z pucharem Brazylii

DamianM

atalanta wygrała ulala

Gość

Lyon sie meczy z 6 ligowcem - bedzie znowu kompromitacja.

DamianM

' To, że dostrzegasz pozytywny rozwój, którego prawie nikt inny nie widzi, jest więcej niż niepokojące. Kto się obudzi w Feyenoordzie? ' Widzicie nie ma już kibica, co tego nie widzi. Inny świat. Planeta. Mami wszystkich.

Gość

On jest jak ten gość co chce ci wcisnąć jakieś garnki których nie potrzebujesz i ci pięknie opowiada o nich - van Persie tak samo opowiada o ujowym meczu i wyniku żebyś to odebrał nie jako coś brzydkiego tylko "część procesu" czy "planu" - i żebyś sobie wyobraził że zaraz "będzie lepiej" - podczas gdy przychodzi kolejny mecz i jest coraz gorzej, mniej kontroli, więcej chaosu i gorszy wynik. Tak to z nim wygląda.

DamianM

Za fr12: Zaczynam coraz bardziej wątpić, czy van Persie ma w ogóle poukładane w głowie. To tak, jakby co tydzień oglądał zupełnie inny mecz niż my. Miałem o nim naprawdę dobre zdanie, ale teraz myślę, że jest gotowy na pobyt w szpitalu psychiatrycznym.

DamianM

No nie ma opcji. To typ człowieka, który za chu się nie prz zna. Ego w kosmos, wszystko wie, on jest właściwą osobą. Kropka

Gość

"Z kolei w ostatnich tygodniach, mimo gorszych wyników, mieliśmy sporo naprawdę dobrych momentów." - te dobre momenty to gdy był koniec meczu :D bo nie trzeba było patrzeć na ten pierdolnik organizacyjny.

"To punkt, który smakuje jak zwycięstwo – nawet jeśli brzmi to dziwnie" - hahahhaha to nie brzmi dziwnie tylko jak gadka gościa, którzy został jebnięty przez tira i leży sparaliżowany i mówi "przynajmniej mogę oddychać i oczy owtorzyć, jest nieźle - to jak zwycięstwo" :-D

Nie ma takiej opcji że on się kiedykolwik przyzna do błędu. Będzie szedł w zaparte i chwytał się incydentów w meczu i budował narracje w oparciu o nią jako całej połowy.

Czysty propagandysta i dyplomata. Co on robi w piłce?

Gość

Ostatni turniej wybrzeże kości słoniowej ledwo wyszli z grupy a potem nagle wygrali turniej.

DamianM

mi to z eurosportem się kojarzy. Klimat był

Gość

Chyba nikt.

DamianM

ktoś w Polsce transmituje, wiecie coś?

Gość

Zaraz Maroko rozpoczyna walkę z Komornikami.

DamianM

Wielka Viola. Teraz już pójdzie

Gość

5-1

Gość

4-0

Gość

3-0 do przerwy

Gość

Fiora 2-0 - to jest ten dzień :D

Gość

Sittaaaaaaaaaaard 4-3 :D

Gość

Fiorentina chyba dziś ten moment :D udinese w 10.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.