Ofir Marciano nie zrobił dobrego wrażenia w wyjazdowym meczu ze Slavią Praga. Bramkarz popełnił błąd przy obu bramkach i wpędził swój zespół w kłopoty. Izraelczyk znajdzie się również w wyjściowym składzie w najbliższą niedzielę przeciwko FC Twente z powodu nieobecności Justina Bijlowa.
Bramkarz latem przyszedł z Hibernian, gdzie grał dość długo i też popełniał błędy. - Marciano był tutaj dość solidnym bramkarzem. Popełnił również kilka ogromnych błędów, ale ogólnie był dość konsekwentny. Na tym poziomie jest dobrym bramkarzem, ale dla czołowego klubu jest niczym więcej niż drugim lub trzecim wyborem - mówi szkocki dziennikarz Scott Burns w rozmowie z Algemeen Dagblad.
Patrick McPartlin z Edinburgh Evening News jest bardziej komplementarny. - Wielu fanów Hibernian uważało go za najlepszego bramkarza, jakiego mieli od trzydziestu lat. Dzięki jego obronom zespół zdobył wiele punktów i pomógł klubowi w osiąganiu dobrych wyników. Myślę, że Feyenoord ma bardzo dobrego, wszechstronnego bramkarza. Po błędzie w Szkocji zawsze szybko się podnosił.
Celtic również był zainteresowany Marciano zeszłego lata, ale ten wybrał Feyenoord. Bramkarz jest pierwszym golkiperem reprezentacji Izraela, ale nie zawsze jest mocnym punktem. McPartlin uważa, że wie dlaczego. - Rzadko gra, więc będzie trochę mniej skoncentrowany. W Hibernian zawsze grał i był niezawodny.
Komentarze (0)