Georginio Wijnaldum od wczoraj może nazywać się mistrzem Anglii. Liverpool znów jest najlepszą drużyną w kraju po ponad trzydziestu latach, a dokładnie od sezonu 1989-1990.
The Reds wygrali swój mecz z Crystal Palace 4-0, ale w czwartkowy wieczór zasiedli przed telewizorami, bowiem strata punktów City z Chelsea oznaczała mistrzostwo dla Liverpoolu. I tak też się stało. City poległo 2-1, a w Liverpoolu wybuchła ogromna radość.
Georginio, gratulujemy!
Komentarze (0)