Willem van Hanegem zobaczył, jak jego Feyenoord w niedzielę ograł PSV Eindhoven 0-4. Mimo znakomitego wyniku, klubowa legenda miała też kilka gorzkich słów w swoim felietonie dla Algemeen Dagblad.
Na pochwały nie mogli liczyć Guus Til i Tyrell Malacia. - Przeciwko PSV widziałem, że reprezentanci kraju Tyrell Malacia i Guus Til absolutnie nie zagrali na swoim wysokim poziomie. Til nie wygrał prawie żadnego pojedynku w roli fałszywego napastnika.
Ale rzecz jasna nie zabrakło też pochwał. - Zwycięstwo było zasłużone. Feyenoord tak naprawdę ani razu nie znalazł się w tarapatach.
Komentarze (0)