AZ Alkmaar

Eredivisie
AFAS Stadion

Nie

21.09

16:45

Fortuna Sittard

Eredivisie
De Kuip

Śro

17.09

20:00

2:0

Wspomnienia: Ostatni raz, gdy Feyenoord grał w piątek w Eredivisie

25.04.2025 10:32; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: FR12.nl

Od wielu lat kolejki Eredivisie rozpoczynają się meczami rozgrywanymi w piątkowe wieczory. Dla kibiców, szczególnie tych wspierających drużyny grające na wyjeździe, oznacza to często konieczność brania wolnego dnia lub pędu prosto z pracy na stadion. Piątkowe korki i popołudniowy ruch drogowy tylko pogarszają sytuację. Przez długi czas Feyenoord był jednak „wolny” od tej niedogodności. Aż do dzisiejszego dnia.

Tego wieczoru bowiem Stadionowi zmierzą się z PEC Zwolle na De Kuip. Z uwagi na nadchodzące obchody Dnia Króla, nie zaplanowano spotkań na sobotę. W związku z tym KNVB – wbrew utartym zwyczajom z ostatnich lat – wyznaczył mecz Feyenoordu właśnie na piątek. W ostatniej dekadzie niemal regułą stało się, że kluby z tradycyjnej topowej trójki (Ajax, PSV, Feyenoord) występują w soboty lub niedziele.

Powrót do sezonu 2014/15

W przeszłości jednak każda drużyna przynajmniej raz musiała zagrać w piątkowy wieczór. Dla Feyenoordu ostatnia taka okazja miała miejsce na początku sezonu 2014/15. Wówczas do Rotterdamu przyjechało SC Heerenveen. Zespół prowadzony przez Freda Ruttena był w fazie budowy – trener dopiero próbował ustabilizować skład po odejściu kluczowych zawodników, takich jak Graziano Pellè, Daryl Janmaat, Stefan de Vrij czy Bruno Martins Indi. W ich miejsce sprowadzono między innymi Bilala Başaçıkoğlu i Luke’a Wilkshire’a.

Feyenoord zaprezentował się w tym meczu jako zespół pozbawiony spójności. Goście z Fryzji wystąpili z młodym, ale już wtedy wyróżniającym się Hakimem Ziyechem w składzie. Co ciekawe, Marokańczyk był w trakcie meczu zaczepiany przez fanów na trybunach – kibice wyrażali nadzieję, że pomocnik zdecyduje się na transfer do Feyenoordu.

Rozczarowujące otwarcie sezonu

Mecz rozpoczął się ospale. Feyenoord nie potrafił narzucić swojego stylu, a pierwsze okazje stworzyli przyjezdni. Choć z czasem gospodarze przejęli inicjatywę, nadal grali ostrożnie, jakby zaciągnięci na ręcznym hamulcu.

Najwięcej zagrożenia pod bramką Heerenveen stwarzał Mitchell te Vrede – były napastnik Excelsioru kilkukrotnie dochodził do sytuacji strzeleckich, ale nie potrafił ich zamienić na gola. Po 45 minutach gry bez bramek, zawodnicy zeszli do szatni, a kibice mogli czuć się rozczarowani brakiem emocji.

Druga połowa również nie przyniosła przełomu. Feyenoord wciąż nie potrafił przebić się przez dobrze zorganizowaną obronę Fryzów. Przełom mógł nastąpić w 70. minucie, gdy Joey van den Berg otrzymał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Jednak to nie Feyenoord, a Heerenveen wykorzystał tę sytuację.

Chwilę później Hakim Ziyech popisał się perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Co więcej, był to jeden z jego ostatnich występów w barwach Heerenveen – dwa dni później podpisał kontrakt z FC Twente.

Radość gości nie trwała jednak długo. Bezpośrednio po wznowieniu gry, Feyenoord zdołał doprowadzić do wyrównania. Lex Immers uderzał głową, piłka nie leciała w światło bramki, ale odbiła się od Mitchella te Vrede i wtoczyła się do siatki. Jak się później okazało, był to ostatni znaczący moment tego spotkania.

Mecz zakończył się rozczarowującym remisem 1:1 – rezultatem, który, patrząc z perspektywy całego sezonu, dobrze oddawał problemy i niestabilność zespołu Ruttena w tamtym okresie.

Komentarze (0)

Wyniki 3. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

0 - 3

Sparta Rotterdam

PSV Eindhoven

4 - 2

FC Groningen

SC Telstar

2 - 2

FC Volendam

SC Heerenveen

1 - 2

FC Twente

FC Utrecht

4 - 1

Excelsior Rotterdam

NEC Nijmegen

3 - 0

NAC Breda

Ajax Amsterdam

2 - 0

Heracles Almelo

Feyenoord Rotterdam

2 - 0

Fortuna Sittard

AZ Alkmaar

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

14-21 września

Mnóstwo sytuacji bramkowych, nieuznane gole, czerwone kartki i kontrowersyjne decyzje arbitra – w tym spotkaniu naprawdę nie brakowało emocji.

Video

Feyenoord 1-0 SC Heerenveen

W sobotni wieczór w Rotterdamie podopieczni Robina van Persiego pokonali sc Heerenveen 1:0.

Live chat

Gość

Jak Valente zagra w miejsce Steijna, to można go przesunąć do ataku za Uedę. Przynajmniej można spróbować jak to wyjdzie

Gość

"Feyenoord pozwolił tylko na pięć celnych strzałów" - to nie zasługa Feyenoordu że rywale kopią jak sieroty.Dziś 2 strzały powinny być zamienione na bramki ale Fortuna je zmarnowałą. To nie tak że nasza obrona jest szczelna, ona przecieka. Poprostu mamy szczęście. Moim zdaniem dziś karny się należał fortunie po faulu marokańczyka.

DamianM

I fajnie ta młodzież uzupełnia się się z Watanabe Ahmedhodžić. Trochę szkoda Steijna, bo widać że Rvp jeńców nie bierze i naprawdę jeszcze ze 2*3 mecze I Valente zagra za Steijna

DamianM

I osobiście uważam, że duet środkowych obrońców naprawdę można na nich polegać. Minusem moim zdaniem są teraz skrzydła. Niestety, Sauera przerosło. A Moussa wiadomo.

DamianM

Z drugiej strony, pozwalamy na wiele, zależy czego. Widziałem post, że "Feyenoord pozwolił tylko na pięć celnych strzałów (tj. między słupki) w pierwszych pięciu meczach ligowych. To najniższy wynik w historii jakiegokolwiek klubu po pięciu meczach od czasu szczegółowej analizy Eredivisie (2010/11).

Gość

Gra jest naprawde słaba i zostawiamy rywalom za dużo miejsca na boisku - póki co się udaje te punkty ciułać - zobaczymy w niedziele - pierwszy poważny test ligowy. Wyjazd do Alkmaar.

DamianM

ten simeone, teraz widze hahahahahahahahahah jaki to jest as

DamianM

ogólnie przyznam, że Van Persie osatnimi wywiadami i faktycznie tym co robi, plusuje. I że gra młodzież i że wchodzi Sliti zamiast Diarry np, że potarfi ściagnąć Steijna mimo, że jest kapitanem. To na duży plus na pewno. Fakt, gra musi być lepsza, ale...

Gość

Sliti to mocno przypomina młodego van Persiego jak zaczynał na De Kuip. Podobny sposób prowadzenia piłki. van Persie też zaczynał na skrzydle i Wenger zrobił z niego napastnika dopiero.

Gość

"– Oceniam zawodników wyłącznie na podstawie tego, co pokazują na treningach i w meczach. Jeden kosztował 300 tysięcy, inny trzy miliony, kolejny jeszcze więcej – to naprawdę nie ma dla mnie większego znaczenia. Liczy się to, co prezentują tu i teraz."

To się chwali van Persiemu że się nie przywiązuje do nazwisk.

Gość

van Dijk jak prawdziwy kapitan ratuje zespół.

Gość

powtórka z de kuip :D

Gość

simeone się rzucił na kibiców :D

Gość

3-2 haha

DamianM

Jutro wielki Kairat ogoli Sporting

Gość

nieuznany

DamianM

Pieżdzi lekko jedzie

Gość

chelsea 3-2 - 3-3 i ja trafie wszystkie wyniki :D

DamianM

Hancko na ławce, to ciekawe też jest

Gość

na 2-3 sorloth strzeli.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.