SC Cambuur

Towarzyski
Kooi Stadion

Sob

05.07

15:00

---

---
---

---

---

---

Wspomnienia: Ostatni raz, gdy Feyenoord grał w piątek w Eredivisie

25.04.2025 10:32; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: FR12.nl

Od wielu lat kolejki Eredivisie rozpoczynają się meczami rozgrywanymi w piątkowe wieczory. Dla kibiców, szczególnie tych wspierających drużyny grające na wyjeździe, oznacza to często konieczność brania wolnego dnia lub pędu prosto z pracy na stadion. Piątkowe korki i popołudniowy ruch drogowy tylko pogarszają sytuację. Przez długi czas Feyenoord był jednak „wolny” od tej niedogodności. Aż do dzisiejszego dnia.

Tego wieczoru bowiem Stadionowi zmierzą się z PEC Zwolle na De Kuip. Z uwagi na nadchodzące obchody Dnia Króla, nie zaplanowano spotkań na sobotę. W związku z tym KNVB – wbrew utartym zwyczajom z ostatnich lat – wyznaczył mecz Feyenoordu właśnie na piątek. W ostatniej dekadzie niemal regułą stało się, że kluby z tradycyjnej topowej trójki (Ajax, PSV, Feyenoord) występują w soboty lub niedziele.

Powrót do sezonu 2014/15

W przeszłości jednak każda drużyna przynajmniej raz musiała zagrać w piątkowy wieczór. Dla Feyenoordu ostatnia taka okazja miała miejsce na początku sezonu 2014/15. Wówczas do Rotterdamu przyjechało SC Heerenveen. Zespół prowadzony przez Freda Ruttena był w fazie budowy – trener dopiero próbował ustabilizować skład po odejściu kluczowych zawodników, takich jak Graziano Pellè, Daryl Janmaat, Stefan de Vrij czy Bruno Martins Indi. W ich miejsce sprowadzono między innymi Bilala Başaçıkoğlu i Luke’a Wilkshire’a.

Feyenoord zaprezentował się w tym meczu jako zespół pozbawiony spójności. Goście z Fryzji wystąpili z młodym, ale już wtedy wyróżniającym się Hakimem Ziyechem w składzie. Co ciekawe, Marokańczyk był w trakcie meczu zaczepiany przez fanów na trybunach – kibice wyrażali nadzieję, że pomocnik zdecyduje się na transfer do Feyenoordu.

Rozczarowujące otwarcie sezonu

Mecz rozpoczął się ospale. Feyenoord nie potrafił narzucić swojego stylu, a pierwsze okazje stworzyli przyjezdni. Choć z czasem gospodarze przejęli inicjatywę, nadal grali ostrożnie, jakby zaciągnięci na ręcznym hamulcu.

Najwięcej zagrożenia pod bramką Heerenveen stwarzał Mitchell te Vrede – były napastnik Excelsioru kilkukrotnie dochodził do sytuacji strzeleckich, ale nie potrafił ich zamienić na gola. Po 45 minutach gry bez bramek, zawodnicy zeszli do szatni, a kibice mogli czuć się rozczarowani brakiem emocji.

Druga połowa również nie przyniosła przełomu. Feyenoord wciąż nie potrafił przebić się przez dobrze zorganizowaną obronę Fryzów. Przełom mógł nastąpić w 70. minucie, gdy Joey van den Berg otrzymał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Jednak to nie Feyenoord, a Heerenveen wykorzystał tę sytuację.

Chwilę później Hakim Ziyech popisał się perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Co więcej, był to jeden z jego ostatnich występów w barwach Heerenveen – dwa dni później podpisał kontrakt z FC Twente.

Radość gości nie trwała jednak długo. Bezpośrednio po wznowieniu gry, Feyenoord zdołał doprowadzić do wyrównania. Lex Immers uderzał głową, piłka nie leciała w światło bramki, ale odbiła się od Mitchella te Vrede i wtoczyła się do siatki. Jak się później okazało, był to ostatni znaczący moment tego spotkania.

Mecz zakończył się rozczarowującym remisem 1:1 – rezultatem, który, patrząc z perspektywy całego sezonu, dobrze oddawał problemy i niestabilność zespołu Ruttena w tamtym okresie.

Komentarze (0)

Wyniki 0. kolejka

Gospodarz

Gość

SC Cambuur

? - ?

Feyenoord Rotterdam

Feyenoord Rotterdam

? - ?

Royale Union Saint-Gilloise

Feyenoord Rotterdam

? - ?

KAA Gent

Feyenoord Rotterdam

? - ?

VfL Wolfsburg

Zdjęcie Tygodnia

Koniec sezonu

W oczekiwaniu na sezon 2025-2026.

Video

Koniec sezonu

W oczekiwaniu na sezon 2025-2026.

Live chat

DamianM

a tak bt. Vitesse oczywiście licencje ma odzyskać, bo mają przedstawić kolejnych już, chyba piątych już, właścicieli, czytaj słupy.

DamianM

gdzieś swego czasu wyciekła wiadomość jednego pracownika KNVB, że pisał, iż ratują Vitesse dlatego, iż, jak upadną, będą ludzie domagać się Jong Feyenoordu, a tego KNVB nie chce za wszelką cenę i jak rzadko kiedy reagują, tak te spekulacje o nas za Vitesse ucieęli w kilka h.

DamianM

25+5 uważam, że to już by było rozsądne. A co do KNVB. szkoda gadac. Booschaarta olali, bo ma nasz styl i jest zbanowany, wypozyczać nie bedzie można, drzwiami wejść do jakieś ligi jak inni wejśc nie możemy, o przekladaniu meczów nie wspominając.

Gość

25 milionów za Moussę i bonusy z 5.
A najlepiej to 10 i 20 w bonusach łatwych, bo Belgowie mają procent od transferu i wtedy mniej dostaną XDDD

Gość

knvb uderza w Feyenoord - nowe nie znałem.

DamianM

Taki jest futbol. Bonusy są i będą. Na czysto to chyba tylko Arabowie obecnie robią transfery.

Gość

Bez żadnych śmiesznych bonusów.

Gość

No to w takim razie Feyenoord powinien krzyknąć 30 mln.

DamianM

Dlatego napisane teraz jest już " Hadj-Moussa ma ważny kontrakt z klubem aż do połowy 2029 roku, co stawia rotterdamczyków w korzystnej pozycji negocjacyjnej".

DamianM

Nie ma, okazało się to mitem.

Gość

nawet pisałeś o tym
https://www.feyenoord24.net/news/show/lille-oskarza-mousse-o-brak-szacunku
"W związku z tym Lille skontaktowało się z otoczeniem Algierczyka i osiągnęło porozumienie z jego agentem. Klauzula odstępnego w wysokości dziesięciu milionów euro, którą Feyenoord miał zawrzeć w kontrakcie zawodnika, nie stanowiła przeszkody dla transferu."

DamianM

Nie ma. Mit to był.

Gość

No już nie pamiętam ale to wyszło jak był ten mecz z lille - chodziło o kilka czy kilkanaście mln.

DamianM

jaka klauzula?

Gość

Nie trudno było wykrakać wiedząc że jest ta skandaliczna klauzula.

DamianM

ktoś wspomniał tu o Moussie i wykrakał :)

Gość

Milambo zamiast grać w barażu o 3 ligę to siedzi na ławie reprezentacji - Reiziger go nawet nie widzi jako zmiennika. Tak właśnie wygląda dbanie zarządu Feye o dobro klubu.

Gość

Gdyby Amerykanie zrobili kilka poziomów w swojej lidze, z systemem spadków i awansów, to byłaby liga w światowym TOP10. Oni podniecają się ligami europejskimi, a sami mają hermetyczne rozgrywki.
Z ich zapleczem, kasą, stadionami i możliwościami, to spokojnie mieliby z 5-6 lig po 20 zespołów. Ale wolą play-offy, drafty, limity wynagrodzeń, czyli to co w NBA, NFL, NHL.

Gość

W stanach 32 duże, coraz częściej nowe i nowoczesne stadiony w lidze NFL. Plus kilka w miastach, gdzie były kluby w tej lidze, jak choćby St. Luis. Do tego praktycznie każdy większy uniwersytet ma duży stadion, to świadczy o tradycji i renomie. Jest np stadion uniwersytecki w An Arbour na ponad 100.000 miejsc. Plus mniejsze stadiony w lidze MLS.

DamianM

ale jednak z bieżnią np wolę omijac, dla mnie osobiście, fatalnie się oglądało na olimpico i na meczu z unionem w berlinie na tych molochach

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.