GIOVANNI VAN BRONCKHORST: Nie weszliśmy dobrze w ten mecz. Ciężko nam się grało i niewiele mieliśmy okazji. Druga odsłona była już znacznie lepsza, a to poprawiło nastroje kibiców. Wiemy, że jesteśmy silni, kiedy publiczność nas wspiera, dziś wieczorem odegrali ważną rolę. Odnieśliśmy wygraną dzięki drugiej, dużo lepszej połowie.
O Larssonie: Jeśli chodzi o Sama, w piątek będziemy wiedzieć więcej, ale nie wygląda to dobrze.
O Bilalu Basacikoglu: Jestem bardzo zadowolony z Bilala. Ciężko pracuje i doskonale wygląda na treningach. Zasłużył na to wejście i wykonał na boisku kawał dobrej roboty.
O Jerrym St. Juste: W przerwie były wątpliwości, czy wróci na boisko, ale pokazał swój charakter i kontynuował mecz. Gol na 2-0 jego autorstwa był dla nas bardzo ważny. Jestem z niego bardzo zadowolony, podobnie jak z powrotów Van der Heijdena i Hapsa.
Robinie van Persie: Sposób, w jaki strzelił, pokazuje, jak wiele jeszcze ma do zaoferowania. Klasa. Ten gol na pewno go podbuduje na następne tygodnie. Pracujemy wszyscy razem nad jego dyspozycją i mamy nadzieję, że w najbliższych meczach będzie rozgrywał coraz to więcej minut.
ROBIN VAN PERSIE: O takich momentach się marzy. I ja też marzyłem. Cieszę się każdym dniem tutaj. Treningi są w porządku, atmosfera jest dobra i tęskniłem za holenderskim humorem. Kibice byli fantastyczni. Słyszałem, że śpiewają o mnie. Coś świetnego. Jestem bardzo szczęśliwy.
BILAL BASACIKGOLU: Asysta od dłuższego czasu, to cieszy. Było całkiem nieźle. To był zupełnie inny mecz, bowiem zdecydowanie więcej minut różni się od końcowego kwadransa, podczas którego masz mało czasu na zaprezentowanie się. Niestety kontuzję odniósł Sam (Larsson, red.) i trener wybrał mnie na jego zastępcę. Ostatnio za dużo nie grałem, ale na treningach robię swoje i trener to widzi.
Komentarze (0)