GIOVANNI VAN BRONKCHORST: - Zagraliśmy bardzo źle. Zasłużenie przegraliśmy. Źle zaczęliśmy, źle weszliśmy w ten mecz i popełnialiśmy błędy w wyprowadzaniu akcji i samych podaniach. Tym samym rozdawaliśmy okazje PSV. Brakuje nam pewności siebie, baliśmy się zaryzykować, a podania często wracały zamiast iść naprzód. Nie wiem, skąd to się bierze. Myślę, że chłopaki chcą, ale no nie ma tego przełożenia na grę. Martwi mnie nasza gra w lidze. Jesteśmy zbyt nisko i różnica punktów jest zbyt duża, to różnica w porównaniu z zeszłym rokiem. Jedyne, co nam pozostaje to puchar.
NICOLAI JORGENSEN: - Wielkie rozczarowanie. Nie wiem, co powiedzieć. Było inaczej, niż chcieliśmy. Mieliśmy plan na ten mecz, ale go nie zrealizowaliśmy. Braliśmy się do roboty po fakcie, a PSV grało lepiej, dzisiaj nie radziliśmy sobie dobrze. Fakt jest taki, że gramy źle. Musimy od jutra spojrzeć na popełnione błędy i postarać się je wyeliminować. Jeśli chodzi o mnie i brak bramek, nie chodzi tu o transfer do Newcastle, do którego nie doszło. Miałem kilka osobistych problemów, ale nie ma wymówek w piłce nożnej, muszę grać dobrze w każdym meczu i ważne jest, by w końcu wrócić do formy. Mam nadzieję, że zdarzy się to w środę.
KARIM EL AHMADI: Sami spodziewaliśmy się czegoś więcej. Byli lepsi, wygrywali pojedynki. Nie nacisnęliśmy na nich tak, jak miało to miejsce w meczu pucharowym.
JEAN-PAUL BOETIUS: - Po przerwie nieco przycisnęliśmy. Można było mieć wrażenie, że 2-2 jest możliwe, ale po 1-3 sytuacja stałą się już bardzo trudna. Do końca to już PSV dominowało. Nie chcę wypowiadać się o dyspozycji innych, bo z pewnością sam nie jestem w najlepszej formie. Wszystko, co mogę zrobić, to ciężko pracować.
Komentarze (1)
GAV
pierdolic te wasze wypowiedzi a juz szczegolnie twoje Gio.wezcie sie za gre i trening