GIOVANNI VAN BRONCKHORST: To mecze z gatunku, które chce wygrać za wszelką cenę. Na szczęście zrobiliśmy to ponownie po ekscytującej serii rzutów karnych, co oznacza, że znów zdobywamy trofeum. W pierwszej połowie mieliśmy problem z utrzymaniem piłki, ale nieco zmieniło się to w drugich czterdziestu pięciu minutach. Jeśli chodzi o Justina (Bijlowa, red.), to był jego pierwszy oficjalny mecz jako pierwszy bramkarz i wykonał w nim świetną robotę. Dla niego osobiście super sprawą jest też, że obronił te karne.
ROBIN VAN PERSIE: Rzuty karne to zawsze loteria. Angelino mógł zdecydować o losach spotkania, ale nie udało mu się i stanęliśmy przed kolejną szansą. Puchar to puchar. Nieważne jaki. Trzeba wykorzystywać każdą okazję. Justin z kolei to fantastyczny bramkarz. Przed jedenastkami Kenneth (Vermeer, red.) dał mu kilka wskazówek. Tak na marginesie, Kenneth dobrze sobie radzi z tym, że długo czeka, co sprawia, że ma większą kontrolę.
STEVEN BERGHUIS: Jeśli chodzi o sam nasz występ, był naprawdę słaby. Wymagamy od siebie więcej. Pracujemy nad tym i etapami pokazujemy, że to potrafimy, jak to miało miejsce w meczach z Basel, Fenerbahce i Levante. Ten mecz nam nie wyszedł i zagraliśmy na wstydliwie niskim poziomie. I w tym meczu się staraliśmy, ale jakby brakowało nam odwagi. Stworzyliśmy niewiele okazji i wolałbym, żebyśmy mieli więcej inicjatywy.
JORDY CLASIE: Były minuty, kiedy mogła się podobać nasza gra, ale ogólnie rzecz biorąc, popełniliśmy zbyt dużo błędów. Lepsza była druga połowa, kiedy zaczęliśmy bardziej naciskać na przeciwnika. Wróciłem i od razu strzelałem decydującego karnego, zapewniającego triumf. Jakby tak miało być (śmiech).
CALVIN VERDONK: Byłem spokojny, gdy podchodziłem do piłki. Starałem się wyczekać Zoeta i strzeliłem w przeciwny róg. W pierwszej połowie najlepszą okazje miał Robin, zaś w drugiej Tonny. Uważam, że ogólnie mieliśmy lepsze szanse na przestrzeni całego spotkania. Miejsce w podstawowym składzie Feyenoordu jest dla mnie zaskoczeniem i nie myślałem już o tym nawet, gdy byłem przewidziany do kadry Jong. Muszę teraz po prostu wykorzystać swoją szansę.
Komentarze (0)