GIOVANNI VAN BRONCKHORST: W pierwszej połowie kilka razy uciekliśmy spod topora. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudna gra. Rywal grał bardzo zwarcie, przez co mieliśmy problemy ze znalezieniem wolnego zawodnika, co przekładało się na mało ataków. W drugiej połowie było widać znaczną różnicę w naszej grze. Robin nie trenował już po wtorku i nie udało nam się przygotować go na mecz z Heraclesem. Wygląda na to, że wróci za dwa tygodnie.
JORDY CLASIE: W drugiej połowie to był inny Feyenoord niż w pierwszej połowie. W pierwszej brakowało tempa, popełnialiśmy głupie błędy i pozostawialiśmy rywalowi zbyt dużo miejsca. Druga połowa była znacznie lepsza, byliśmy ostrożniejsi z piłką.
STEVEN BERGHUIS: Powtarzałem to już wiele razy. W tym zespole drzemie wiele jakości i stać nas na więcej, niż obecnie. Jestem bardzo zadowolony z drugiej połowy. Minęło trochę czasu, odkąd wszystko poszło tak dobrze. Po 0-1 dalej graliśmy odważnie i chcieliśmy więcej. Nie było strachu, że ktoś popełni błąd.
JENS TOORNSTRA: Akcja na 0-2 była książkowa. A wszystko zaczął Calvin Verdonk. W pierwszej połowie nie udało nam się uzyskać przewago, co uległo zmianie w drugiej. Po golu było więcej swobody w naszej grze. Zawsze trzeba chcieć wygrywać, dziś nie było inaczej. Nie powinniśmy teraz udawać, że wszystko jest w porządku, tak nie jest, ale jest to dobry krok.
CALVIN VERDONK: Nie spodziewałem się, że będę miał na koncie tyle minut w pierwszym zespole. Nie brałem tego pod uwagę. Skupiłem się na Jong Feyenoord na ten sezon, ale zostałem wezwany, aby dołączyć do pierwszego z powodu kontuzji Hapsa. Jeśli chodzi o sam mecz, akcje typu tą na 0-2 często ćwiczyliśmy na treningach.
Komentarze (0)