GIOVANNI VAN BRONCKHORST: Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, ale nie przełożyło się to na coś więcej. Jeśli grasz tak dobrze, stwarzasz tak wiele okazji i tak radzisz sobie z sytuacją, w której my byliśmy... To jedyny sposób, w jaki musisz zareagować jako zespół po ostatnim tygodniu. To samo dotyczy kibiców, którzy byli fantastyczni. Mieliśmy wiele szans, ale nie zdobyliśmy więcej bramek. To jedyny minus. A w piłce nożnej nie chodzi o stwarzanie okazji, a o zdobywanie goli. Rok bez europejskich rozgrywek to zła wiadomość dla klubu i dla moich zawodników pod względem rozwoju. Ale trzeba się podnieść i iść dalej. Dzisiaj się nie udało, ale będziemy ponownie próbować w niedzielę.
JORDY CLASIE: Od pierwszej minuty czuliśmy wsparcie kibiców i od razu stworzyliśmy sobie okazje. Włożyliśmy wiele energii w ten mecz i mieliśmy swoje szanse, ale ich nie zamieniliśmy na gole. Sami sobie utrudniliśmy sprawę już w zeszłym tygodniu. Mamy za sobą dwa mecze niegodne Feyenoordu, ale dzisiaj myślę, że w naszej grze była pasja, każdy grał na maksimum i dzięki temu prezentowaliśmy się dobrze. Mam nadzieję, że teraz to utrzymamy i zaprezentujemy ponownie w niedzielę, a jeśli poprawimy jeszcze skuteczność, to będzie zdobywać po cztery, pięć bramek.
ERIC BOTTEGHIN: Jak to możliwe? Sami zadajemy sobie to pytanie. Ja sam w tym meczu mogłem zdobyć hattrick. Możemy być szczególnie dumni, że nasza gra wyglądała zdecydowanie lepiej w rewanżu i poprawa nastąpiła już tydzień później. Nie jesteśmy oczywiście dumni z odpadnięcia. Ale jeśli będziemy teraz dalej grać z taką pasją i zaangażowaniem, możemy jeszcze ten sezon uczynić sezon świetnym.
STEVEN BERGHUIS: Czuję wstyd, oczywiście. Myślę, że teraz po prostu mieliśmy pecha. Nasz sposób gry wyglądał dobrze, ale nie nagrodziliśmy siebie bramkami. To boli. Nie tak to sobie wyobrażałem, chciałem grać w Europie.
KENNETH VERMEER: Myślę, że graliśmy dobrze, ale wypracowanych okazji nie zamieniliśmy na gole. W pewnych sytuacjach nad rywalem po prostu stał anioł stróż. Zrobiliśmy wszystko jako zespół.
Komentarze (0)