Inter nie zawiódł w sobotnim meczu przeciwko Monzie, choć zwycięstwo na Giuseppe Meazza nie przyszło mu łatwo. Najbliższy przeciwnik Feyenoordu musiał się sporo natrudzić, aby odwrócić losy spotkania i zdobyć komplet punktów. Drużyna prowadzona przez Simone Inzaghiego znalazła się w poważnych tarapatach już w pierwszej połowie, gdy sensacyjnie przegrywała 0:2. Ostatecznie jednak Inter zdołał odrobić straty, wygrał spotkanie i umocnił się na pozycji lidera Serie A.
Od początku meczu gospodarze narzucili swój styl gry, długo utrzymując się przy piłce i kontrolując przebieg wydarzeń na boisku. Mimo to Monza potrafiła wykorzystać swoje okazje i dwukrotnie zaskoczyła defensywę Interu. W 11. minucie Samuele Birindelli otworzył wynik spotkania, a niespełna kwadrans później Keita Baldé Diao pięknym uderzeniem podwyższył prowadzenie gości. Kibice na stadionie przecierali oczy ze zdumienia, ale jeszcze przed przerwą Marko Arnautović dał nadzieję swojej drużynie, trafiając do siatki po podaniu Denzela Dumfriesa.
Po zmianie stron Inter ruszył do zdecydowanych ataków, szukając wyrównania. Udało się to dzięki skutecznie egzekwowanemu rzutowi karnemu przez Hakana Çalhanoğlu. Włosi nie zamierzali jednak poprzestać na remisie i do końca walczyli o pełną pulę. Ostateczny cios Monzie zadał jej własny zawodnik – Georgios Kyriakopoulos niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki, przypieczętowując triumf Interu 3:2.
W składzie gospodarzy od pierwszych minut pojawili się między innymi Henrikh Mkhitaryan oraz Hakan Çalhanoğlu. Simone Inzaghi nie zdecydował się na zbyt wiele zmian w porównaniu do środowego starcia z Feyenoordem w Lidze Mistrzów. Odpoczywał Marcus Thuram, ale francuski napastnik zameldował się na boisku w drugiej połowie, pomagając drużynie w odniesieniu cennego zwycięstwa.
Kontuzja Piotra Zielińskiego
Reprezentant Polski, Piotr Zieliński, pojawił się na boisku jako rezerwowy, jednak jego występ trwał zaledwie trzy minuty. Pomocnik upadł na murawę bez kontaktu z rywalem, co może sugerować poważniejszy uraz. Wstępne prognozy wskazują, że kontuzja może wykluczyć go z nadchodzących spotkań, w tym z rewanżu przeciwko Feyenoordowi. To nie jedyne osłabienie jego drużyny. Wiadomo już, że we wtorkowym meczu nie zagrają także Nicola Zalewski i Federico Dimarco, co stawia sztab szkoleniowy przed sporym wyzwaniem w kontekście rotacji składu.
Komentarze (0)