SC Braga nie zdołała poprawić nastrojów przed środowym meczem Ligi Europy przeciwko Feyenoordowi. W sobotni wieczór drużyna z północy Portugalii tylko zremisowała 1:1 na wyjeździe z Vitórią Guimarães. Był to już trzeci ligowy remis z rzędu i czwarte spotkanie w tym sezonie.
Najbardziej rzucała się w oczy ponowna nieobecność Mario Dorgelesa. Rekordowy transfer letniego okna – ściągnięty z FC Nordsjaelland za 11 milionów euro – od kilku tygodni leczy uraz kostki i we wrześniu nie rozegrał jeszcze ani jednej minuty. Status najdroższego nabytku Braga poprawiła zresztą bardzo szybko, ponieważ później klub sprowadził za 12 milionów euro hiszpańskiego napastnika Pau Víctora z FC Barcelony.
Nowy snajper jest jednak wprowadzany do zespołu bardzo ostrożnie. Również w starciu z Vitórią pojawił się dopiero w końcówce meczu, kiedy wynik był już ustalony na 1:1. Bramkę dla Bragi zdobył Fran Navarro, lecz zaledwie kilka minut później wyrównał Matija Mitrović. Jeszcze przed przerwą Braga miała świetną okazję, aby odzyskać prowadzenie, jednak Nélson Oliveira nie wykorzystał rzutu karnego – jego strzał obronił czeski bramkarz gospodarzy, Lukáš Horníček.
Horníček był bez wątpienia bohaterem spotkania. Jego interwencje utrzymały Vitórię przy korzystnym wyniku, a Braga ponownie musiała zadowolić się remisem. Drużyna z Estádio Municipal de Braga ma tym samym na koncie już cztery ligowe mecze bez zwycięstwa, choć warto pamiętać, że pod koniec sierpnia potrafiła jeszcze triumfować w eliminacjach do Ligi Europy.
Komentarze (0)