Feyenoord od momentu, gdy stery drużyny przejął Robin van Persie, jest najlepiej punktującą ekipą w Eredivisie. Jak wynika z danych ESPN, żaden inny klub nie zdobył w tym okresie tylu punktów. Po wygranej z Fortuną Sittard statystyki jeszcze wyraźniej pokazują skalę dominacji rotterdamskiej drużyny.
Van Persie objął funkcję pierwszego trenera 24 lutego 2025 roku, zastępując Briana Priske. Od tego czasu Feyenoord rozegrał szesnaście spotkań ligowych: trzynaście z nich wygrał, raz zremisował, a tylko dwa razy musiał uznać wyższość rywali – u siebie z PSV i na wyjeździe ze sc Heerenveen. W sumie dało to czterdzieści punktów, czyli o jeden więcej niż PSV i aż o osiem więcej niż Ajax w tym samym przedziale czasowym.
Kolejne miejsca w zestawieniu zajmują FC Utrecht (30 pkt) oraz Sparta Rotterdam (28 pkt), ale obie drużyny wyraźnie odstają od czołówki. Jednym z filarów sukcesu Feyenoordu pod wodzą Van Persiego jest żelazna defensywa. W dziewięciu meczach zespół zachował czyste konto, a tylko raz – w przegranej 2:3 potyczce z PSV – stracił więcej niż dwa gole. Łącznie, w szesnastu ligowych występach drużyna dała się pokonać zaledwie dwanaście razy, co jest najlepszym wynikiem w Eredivisie w tym okresie.
Dla porównania: FC Utrecht stracił trzynaście bramek, a Ajax aż osiemnaście. Równie imponujące są wyniki na wyjazdach. Feyenoord wygrał sześć z siedmiu spotkań rozegranych poza De Kuip. Jedyną wpadką była porażka w Heerenveen. Van Persie dołączył tym samym do elitarnego grona szkoleniowców – Bena Peetersa i Vujadina Boškova – którzy również potrafili zwyciężyć w sześciu z pierwszych siedmiu delegacji w Eredivisie. Żaden z nich nie zdołał jednak wygrać ósmego wyjazdowego meczu. W najbliższą niedzielę, w starciu z AZ Alkmaar, Van Persie stanie przed szansą, by zapisać się w historii klubu jako pierwszy trener Feyenoordu, który wygrał siedem z ośmiu pierwszych spotkań ligowych na wyjeździe.
Wyświetl ten post na Instagramie
Komentarze (0)