SC Heerenveen

Eredivisie
Abe Lenstra Stadion

Nie

18.05

14:30

RKC Waalwijk

Eredivisie
De Kuip

Śro

14.05

20:00

2:0

Żal było patrzeć...Holandia 0-0 Niemcy

14.11.2012 22:35; DamianM, 1 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło: iGol.pl

Spotkanie na Amsterdam Arena śmiało może kandydować do jednego z najnudniejszych w tym roku. Piłkarze Holandii i Niemiec nie spełnili oczekiwań. Można co prawda doszukiwać się dwóch, trzech dobrych okazji podbramkowych, ale to nie zmienia faktu, że mecz stał na dramatycznie niskim poziomie.Oba zespoły zagrały bez swoich czołowych napastników. Mario Gomez dopiero niedawno powrócił do treningów po kontuzji.

 

Z kolei drobnego urazu doznał Robin van Persie, przez co nie pojawił się na zgrupowaniu kadry. W związku z tym trenerzy musieli poszukać nowych rozwiązań. W reprezentacji Niemiec na szpicy wystawiony został Mario Götze, a po drugiej stronie na tej pozycji grał Dirk Kuyt. Bert van Marwijk zdecydował się na ciekawe zestawienie w środku pola, gdzie postawił na jednego zawodnika o charakterystyce typowo ofensywnej.

 

Obok Nigela de Jonga za ofensywnym tercetem grał Rafael van der Vaart. Natomiast Joachim Löw postanowił sprawdzić przydatność Benedikta Höwedesa na prawej obronie. Spotkanie to miało być dla Holendrów okazją do rewanżu za pojedynek podczas Euro 2012. Poziom widowiska jednak znacząco odbiegał od tego, co te zespoły (przede wszystkim Niemcy) zaprezentowały na polsko-ukraińskim turnieju.

 

Dużo podań pomiędzy obrońcami, mało walki i praktycznie zero kreatywności w akcjach ofensywnych to obraz pierwszej połowy. Kibice, którzy liczyli na niesamowity spektakl musieli czuć się zawiedzeni.Pierwszy strzał oddany został dopiero w 20. minucie. Kuyt z trudnej pozycji uderzył lekko i po ziemi, co nie miało szans w jakikolwiek sposób zaskoczyć Manuela Neuera. W odpowiedzi dwa razy próbowali Niemcy, ale strzały Mario Götze i Lewisa Holtby'ego były blokowane przez rywali.

 

Po pół godzinie gry zobaczyliśmy akcję, jakich chcieliśmy obejrzeć mnóstwo w tym meczu. Afellay nie dał się powstrzymać rywalowi, który go popychał z tyłu i odegrał do Arjena Robbena za linię obrony. Skrzydłowy Bayernu minął Neuera, ale przy okazji wyrzucił się zbyt mocno w bok i jego strzał na pustą bramkę zdołał zablokować wracający Höwedes.Nadal jednak nikt nie mógł być zadowolony z przebiegu tego spotkania.

 

Z jednej strony ciągnąć próbowali Reus i Holtby, z drugiej Afellay i Robben, ale nie wynikało z tego nic przyjemnego dla kibiców. W ostatniej minucie pierwszej połowie świetną okazję miał Gündogan. Jego strzał wyraźnie już minął bramkarza i zmierzał do bramki, ale wybił go Heitinga, który jest jednym z najlepszych piłkarzy swojej drużyny. Oba zespoły bardziej skupiały się na obronie, nie traceniu piłki i oszczędzaniu sił, niż pokazaniu czegoś ciekawego w ofensywie.Reprezentacja Niemiec zagrała bardzo źle.

 

Niestety, w drugiej połowie niemal nic nie uległo zmianie. Co prawda w pierwszych minutach tempo gry nieco przyspieszyło, ale zakończyło się tylko na strzałach z dystansu. Później piłkarze obu drużyn nie mieli nawet zamiaru udawać, że zależy im na wygraniu tego meczu. Nie, zarówno dla Holendrów jak i Niemców ważniejsze było nie przegranie go i stracenie jak najmniejszej ilości sił. W związku z tym kibice zamiast rozkoszować się widowiskiem, raczej męczyli się i myśleli tylko do dotrwaniu do 90. minuty.

 

Nie mogło więc dziwić, kiedy na około dwadzieścia minut przed końcem, na Amsterdam Arena zaczęły rozlegać się gwizdy. I wraz z upływem spotkania były one co raz głośniejsze i liczniejsze. Przez pewien czas oba zespoły zdawały się być niewzruszone tym faktem. Jednak chwilę później nagle podania stały się bardziej celne, akcje składniejsze i szybsze, a i zagrożenie pod bramką udało się stworzyć. Holendrom zachciało się grać bardziej.

 

Po bardzo ładnej akcji Janmaat rozegrał piłkę z Kuytem i strzelił na bramkę, zmuszając Neuera do wysiłku. Holendrzy przejęli inicjatywę, ale rywale skutecznie uniemożliwiali im tworzenie groźnych sytuacji. Niemcy nie chcieli się otworzyć, przez co do końca oglądaliśmy grę przypominającą tę na treningu... nie, ta była jeszcze gorsza. I tej opinii nie mogła nawet zmienić świetna okazja Reusa, po podaniu Schürrle.

 

Pomocnik Borussii Dortmund swoim strzałem świetnie podsumował poziom tego widowiska. Piłka po jego strzale z kilku metrów poszybowała wyżej, niż Felix Baumgartner w październiku. Oba zespoły nie stworzyły oczekiwanego widowiska i zawiodły zgromadzone 50 tysięcy kibiców na stadionie i miliony przed telewizorami.

Komentarze (1)

Norbi

Bert van Marwijk zdecydował się na ...., przecież ten pan już nie jest trenerem kadry Oranje, chyba, że o czymś nie wiem. :D

Wyniki 34. kolejka

Gospodarz

Gość

AZ Alkmaar

? - ?

Almere City FC

RKC Waalwijk

? - ?

Go Ahead Eagles

SC Heerenveen

? - ?

Feyenoord Rotterdam

NAC Breda

? - ?

Willem II Tilburg

PEC Zwolle

? - ?

FC Groningen

Heracles Almelo

? - ?

NEC Nijmegen

Sparta Rotterdam

? - ?

PSV Eindhoven

Fortuna Sittard

? - ?

FC Utrecht

Ajax Amsterdam

? - ?

FC Twente

Zdjęcie Tygodnia

11-18 maja

Po wygranej 2-0 w meczu z RKC, Feyenoord pożegnał na stanowisku spikera Petera Houtmana przy huralnych śpiewach na De Kuip.

Video

Feyenoord 2-0 RKC Waalwijk

Feyenoord pokonał RKC Waalwijk 2-0 przy wspaniałej oprawie meczu na De Kuip.

Live chat

Gość

Na to wygląda że Willem ogra te wszystkie kluby i zostanie w 1 lidze. Ci kandydaci mocno ogórkowi.

Gość

ado przerwany - kipice się obruszyli :D

Gość

To są całe pokoleniowe rodziny mafijne sędziowskie w tym pzpn - listkiewicze też przecież sędziowie.

Gość

Sporting!!!

Gość

No młodszy brat Marciniaka, też sędzia XDDD

Gość

over - telstar wrzuca 3-0 - i nara ado.

DamianM

A to nie jego brat? ;d

Gość

Wpiszcie w wyszukiwarkę - Tomasz Marciniak - jprdl XDDD
Też sędzia i klon Szymona hahahaha

Gość

Oł jeeeeeee ;-)

Gość

Kryształ 1-0

Gość

Tam to zaraz czołówka Championship z automatu będzie w Europie grała XDDD

Gość

Chyba te 10 drużyn jest już pewne i tak.

Gość

Ale nawet chyba jak przegra i city będzie w top5 to to miejsce przypadnie w tabeli kolejnej drużynie.

Gość

Jak crystal wygra puchar to anglia z 10 drużynami w pucharach.

Gość

Z cyklu, "czy wiedziałeś, że":
A wiecie, że Feyenoord po portugalsku oznacza Sporting... ;-P

Gość

Niech teraz "Kryształowe Pałace" rozwalą "Obywateli" w walce o inglisz puchar

Gość

Hahahaha - Mainz w tym meczu trzy nieuznane gole:
faul, spalony, reka - jaki hattrick XDDD

Gość

Już się rozgrzewam ;-)

Gość

o 19 dopiero - poczekaj :D

Gość

Sporting, Sporting, Sporting!

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.