Długo oczekiwany weekend nadszedł. Ligowcy wracają do gry. Feyenoord Rotterdam zmagania w Eredivisie rozpocznie od wyjazdowego meczu z ADO Den Haag. Portowcy sezon 2014-2014 zaczęli od przegranej w dwumeczu z Besiktasem. Teraz Rotterdamczycy będą chcieli się przełamać i trzema punktami zacząć ligowe rozgrywki.
Nowy trener, Fred Rutten stoi przed bardzo trudnym zadaniem. Latem De Kuip opuścili Pelle, Bruno Martins Indi, De Vrij i Janmaat a ich zastąpienie może okazać się naprawdę ogromnym wyzwaniem. Jak dotąd linię defensywną wzmocnili Boulahrouz i Wilkshire, zaś do ofensywy dokupiony został Bilal Basacikoglu. Z kolei Warner Hahn musi konkurować z Erwinem Mulderem o miejsce w bramce, chociaż można stwierdzić, że jak na razie ten drugi może liczyć na regularną grę.
Najważniejszym pytaniem pozostaje z kolei to, kto zostanie mianowany nowym napastnikiem. Na liście przewijają się Duvan Zapata, John Guidetti i Bas Dost. Póki co, za bramki odpowiadać ma Mitchell te Vrede, który w dwumeczu z Besiktasem raczej niczym nie zaskoczył. Oprócz Basacikoglu, możliwe, że w niedzielę zadebiutuje też Wilkshire. - Czuję się dobrze i myślę, że mogę zagrać, ale to się okaże. Obecnie trudno jest ocenić, czy moge rozegrać pełne zawody. Ale jestem w dobrej dyspozycji, zagrałem pół godziny w niedawnym spotkaniu towarzyskim. Jednak liga jest zawsze inna. Poczekamy i zobaczymy – powiedział doświadczony Australijczyk.
Powołując się na różne źródła, Fred Rutten może zdecydować, że Bilal Basacikoglu i Luke Wilkshire zaczną mecz na ławce. Jeśli to się potwierdzi, szkoleniowiec prawdopodobnie pośle do gry taką samą jedenastkę, jak na ostatni mecz z Besiktasem, który Portowcy przegrali w Turcji 3-1.
ADO Den Haag zakończyło ostatni sezon na 9 miejscu w Eredivisie i Bociany będą chciały co najmniej powtórzyć ten wynik. Także w ADO latem zaszło sporo zmian w składzie. Z klubem pożegnali się m.in Cabral, Holla, Coutinho, Gouriye, Beugelsdijk i Wildschut. W ich miejsce zostali sprowadzeni tacy zawodnicy jak Hansen (Nordsjaelland), Kristensen (Kopenhaga), Coremans (Cambuur) i Houtkoop (Go Ahead Eagles).
W Hadze pozostał ponadto ulubieniec publiczności, Mike van Duinen. Zaś nowym kapitanem został mianowany Roland Alberg. Za kulisami mówi się, że ADO zostało przejęte przez Chińczyków, ale jak na razie niewiele o tym wiadomo. Ale i tak zespół z Hagi ma za sobą bardzo udany okres przygotowawczy, podczas którego pokonali FC Dordrecht (3-0), OFI Kreta (1-0) i Levante (2-0), zremisowali 1-1 z FC Eindhoven i przegrali 0-4 z Konyasporem. W ostatnim spotkaniu towarzyskim przeciwko Levante, ważną rolę odegrał Michiel Kramer, autor dwóch bramek. Wydaje się, że może on się szykować do gry w wyjściowym zestawieniu.
W ubiegłym roku ADO zebrało 28 punktów w 17 meczach u siebie. Złożyło się na to osiem porażek i cztery remisy. Statystyki uzupełnia pięć porażek. Gdy Henk Fraser przejął stery w zespole, Bociany przegrały tylko jeden z dwunastu kolejnych spotkań ligowych. Miało to miejsce w Amsterdamie z Ajasem (3-2).
Jak dotąd, ADO i Feyenoord zagrali między sobą w Hadze 56 razy. Statystyki są bardzo wyrównane. Oba zespoły wygrały po 20 razy i padło 16 remisów. W poprzednim sezonie ADO wygrałpo 3-2. Gospodarze triumfowali także w rozgrywkach 2012-2013, wygrywając 2-0.
ADO DEN HAAG - FEYENOORD ROTTERDAM
Niedziela, 10 sierpnia, godz. 12:30, Kyocera Stadion
Komentarze (2)
Norbi
hahaha furtok. Dobrze by było zacząć nowy sezon. Dla mnie 0-1 skromne starczy, byle 3 pkt. pojechały do Rotterdamu.
furtok13
Te Vrede zaskocz wszystkich i strzel z 2 bramki,jestem trzeźwy jak to pisze