W niedzielne popołudnie Feyenoord podejmie u siebie Heracles Almelo. Na podstawie danych statystycznych, zespół Ronalda Koemana jest faworytem pod każdym względem. W trzynastu konfrontacjach, Heracles nigdy nie wygrał na De Kuip. Ponadto, Feyenoord w domowych spotkaniach zdobywa średnio cztery bramki przeciwko temu rywalowi. W okresie przygotowań do meczu z Heraclesem, słychać było jeszcze echa poprzedniego spotkania przeciwko Go Ahead Eagles.
W Deventer Portowcy stracili niepotrzebnie punkty, dając sobie wyrwać wygraną w ostatniej chwili. Do remisu doprowadził Marnix Kolder, który pokonał Erwina Muldera z rzutu wolnego. Koeman był rozczarowany wynikiem, ale o grze wypowiadał się już bardziej pozytywnie. - Bo zobaczyłem, że rozegraliśmy najlepszą połowę w tym sezonie. Go Ahead było ciągle pod presją, tylko zapomnieliśmy zdobyć więcej bramek. Mogliśmy ich zdobyć cztery lub pięć, ale graliśmy w piłkę tak, jak chcemy - mówił Koeman.
W meczu z Go Ahead, opiekun Portowców znów nie skorzystał z Otmana Bakkala. Pomocnik wciąż czeka na pierwsze minuty od czasu powrotu do Feyenoordu. Doświadczony piłkarz zaliczył come back na De Kuip po rozczarowującej przygodzie w Dynamie Moskwa. Bakkal już jest gotowy do gry i być może jego debiut przypadnie właśnie na mecz z Heraklesem.
Heracles przyjedzie do Rotterdamu mając za sobą dwa remisy, kolejno z NEC (1-1) i PEC Zwolle (4-4). Ze względu na niezadowalające wyniki, Almeloërs spadli w ligowej tabeli, a przecież rywale odnotowali dość obiecujący początek sezonu. Na swoim koncie mają za to wygrane z Heerenveen (2-4) i ADO Den Haag (1:0) a także remis z PSV na Polman Stadion.
Jednak jest bardzo wątpliwe, żeby podopieczni Jana de Jonge coś zdziałali w tegorocznych rozgrywkach. Pomimo ograniczonych zasobów finansowych, klub pracował w ostatnich latach na stabilne miejsca w lidze. W 2012 roku udało się przecież dotrzeć nawet do finału Pucharu Holandii, dzięki czemu Heracles zagrał w play-offach o europejskie puchary.
Ważną rolę, jak nie najważniejszą odgrywali wtedy Lerin Duarte, Samuel Armenteros, Everton i Willy Overtoom. Za sterami stał z kolei Peter Bosz, którego też nie ma i nierealnym się wydaje powtórzenie tego w tym roku. Bez wielkich nazwisk, Heracles czeka poważny sprawdzian. Zdany on będzie w przypadku utrzymania, co jest najważniejsze. Chociaż kilka poprzednich meczów pokazało, że Heracles może nieraz zaskoczyć.
FEYENOORD ROTTERDAM - HERACLES ALMELO
27 października, godz. 14:30, De Kuip
SĘDZIA: KEVIN BLOM
OSTATNIE MECZE NA DE KUIP:
28/04/13 Feyenoord – Heracles Almelo 6-0
02/05/12 Feyenoord – Heracles Almelo 4-1
12/02/11 Feyenoord – Heracles Almelo 2-1
14/03/10 Feyenoord – Heracles Almelo 1-1
12/04/09 Feyenoord – Heracles Almelo 5-1
OSTATNIE MECZE NA POLMAN STADION:
26/08/12 Heracles Almelo – Feyenoord 1-2
21/08/11 Heracles Almelo – Feyenoord 1-1
22/08/10 Heracles Almelo – Feyenoord 1-1
16/08/09 Heracles Almelo – Feyenoord 0-1
31/08/08 Heracles Almelo – Feyenoord 3-1
Komentarze (0)