Gdy podczas losowania okazało się, że Sparta Praga będzie przeciwnikiem Feyenoordu w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Europejskiej, trener Ronald Koeman krótko stwierdził, że nie może być niezadowolony. Teraz, prawie dwa tygodnie później Koeman stara się uświadomić, że Feyenoord czeka wcale niełatwe zadanie. - Jestem pod wrażeniem Sparty Praga – rozpoczął Koeman środową konferencję na De Kuip.
– Jesteśmy może nieco większym faworytem, ale nie możemy lekkomyślnie podejść do tego spotkania – ostrzega. W ostatnim czasie, sztab szkoleniowy Feyenoordu kilka razy widział Prażan w akcji. Trener zauważył, że przeciwnik nie boi utrzymywać się przy piłce i wywierać presji. – To oczywiste, że zapewne odważą się tak zagrać z nami, ale faktem jest, że nie należy lekceważyć tego przeciwnika, bo gramy u siebie pierwszy mecz. Dla nas jest to bardzo ważne, aby w domu zagrać na zero z tyłu i zdobyć jedną albo dwie bramki. To nie będzie łatwe – przyznaje Koeman, który w kontynuacji swojej wypowiedzi dodaje, że Feyenoord pewność siebie powinien czerpać z poprzednich europejskich meczów przeciwko Dynamo Kijów.
Feyenoord w podwójnym spotkaniu z zespołem z Ukrainy był bliski sprawienia niespodzianki, ale ostatecznie zadanie pechowo się nie powidło. – W tym sezonie dobrze się bronimy, organizacja wygląda pozytywnie, ale jeśli chcemy więcej, musimy to wykorzystać. Jesteśmy nieskuteczni. To problem, który musimy rozwiązać. Jestem przekonany, że znakomite okazje, jak te z poprzednich meczów, zaczniemy niebawem wykorzystywać – ma nadzieje szkoleniowiec. Według Koemana, awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej, jest ważny dla klubu w wielu ważnych aspektach.
– Szczególnie pod względem finansowym, ale także i rozwoju zawodników. W europejskich rozgrywkach mierzysz się ogólnie z silnie fizycznie zespołami, które grają inną piłkę, niż tą do której jesteśmy przyzwyczajeni w Holandii. To jest dobre dla rozwoju naszej grupy. Wszyscy chcemy awansować – ogłosił Koeman.
Sparta Praga ma doskonały początek sezonu w lidze czeskiej. Zespół trenera Vítězslava Lavičkii po czterech meczach jest na czele Gambrinus Ligi i wciąż jest niepokonany. W ostatnią niedzielę rywal Feyenoordu pokonał u siebie 3-1 Dynamo Czeskie Budziejowice. Najbardziej w zespole Sparty wyróżnia się napastnik Leony Kweuke. Napastnik z Kamerunu – spokrewniony z Samuelem Eto’o - był najlepszym strzelcem w poprzednim sezonie i równie dobrze rozpoczął obecne rozgrywki, zdobywając trzy bramki w czterech występach.
W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej, gdzie Prażanie mierzyli się z austriackim Admira Wacker, czarnoskóry był autorem trzech z czterech trafień. Ambicją ekipy ze stolicy Czech na ten sezon jest odzyskanie mistrzostwa kraju. Przez ostatnie dwa lata drużyna zadowalała się tylko wicemistrzostwem. Chociaż strata do lidera wynosiła tylko punkt i dwa, to brak mistrzowskiego trofeum przyjmowano w Pradze z wielkim bólem serca. Od najbardziej utytułowanego klubu w Czechach, co roku wymaga się tytułów. Sparta w najbliższych latach ma nadzieje powrócić do lat świetności.
Kiedy Praga była częścią Czechosłowacji, Sparta aż 25 razy zostawała mistrzem. Najbardziej pomyślnym okresem dla klubu były lata 1983 i 1993, kiedy to aż dziewięć tytułów mistrza zapisano na konto ‘Żelaznej Sparty’. Ladislav Krejèí, jeden z największych talentów w Sparcie Praga w czwartek nie będzie mógł wystąpić w związku z kontuzją barku. Po problemach z kolanem wraca za to kapitan Marek Matìjovský.
Feyenoord – Sparta Praga
Czwartek, 23 sierpnia, godz.20:00, De Kuip
Arbiter: Peter Rasmussen
Przypuszczalne jedenastki:
Feyenoord: Mulder; Janmaat, Mathijsen, Martins Indi, Nelom; Vormer, Immers, Clasie; Schaken, Fernandez, Cissé.
Sparta Praga: Vaclík; Vidlièka, Pamiæ, Jarošík, Svejdik; Husbauer, Matìjovský (Pavelka), Kaderabek; Kweuke, Kadlec, Skalak.
Komentarze (1)
Kadlec
żegnaj geyenoordzie!