Przed nami trzecia kolejka Eredivisie. W ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną Feyenoord Rotterdam zmierzy się u siebie z Willem II Tilburg.
FEYENOORD
Ten tydzień w Feyenoordzie upłynął pod dwoma ważnymi wydarzeniami. Najpierw w poniedziałek Portowcy dopięli transfer Sama Larssona. Szwed jednak musi wejść w rytm meczowy i jeszcze w niedzielę nie zagra. Drugim wydarzeniem było oczywiście losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów. A w niej Rotterdamczycy skonfrontują się z Manchesterem City, Szachtarem i Napoli.
Van Bronckhorst over de Champions League-loting: 'Een mooie poule. Onze kansen? Zou mooi zijn als we na de winter nog actief zijn in Europa' pic.twitter.com/mEWFoP3JEs
— Feyenoord Rotterdam (@Feyenoord) 25 sierpnia 2017
(Piątkowa konferencja. Van Bronckhorst: Super grupa. Nasze szanse? Byłoby miło, gdybyśmy grali w pucharach na wiosnę)
Sytuacja kadrowa przed tym spotkaniem nie uległa żadnej poprawie w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Nadal pauzują Sven van Beek, Bart Nieuwkoop i Kenneth Vermeer. Z kolei wspomniany Larsson w poniedziałek zagra najpierw w rezerwach.
Pojedynek z Willem będzie dla Feyenoordu też okazją do podtrzymania znakomitej passy. Mistrzowie Holandii nie przegrali u siebie już od 24 meczów. Ostatni raz Feyenoord poległ na własnym terenie z ADO Den Haag w dniu 31 stycznia 2016 roku (0-2). Od tamtej pory nie wygrał w 'świątyni futbolu' nikt. Co więcej, od tamtej pory Feyenoord strzelał co najmniej jedną bramkę w każdym meczu.
Podopieczni Gio van Bronckhorsta gonią rekordowe osiągnięcia z przeszłości i jeśli forma zostanie podtrzymana, Portowcy mogą pobić rekord z okresu 2002 do września 2003 (piętnaście wygranych z rzędu na De Kuip). Obecnie Feyenoord ma na koncie dwanaście wygranych z rzędu.
Zdecydowanie pomogą znów kibice. Nic dziwnego, pojedynek z Willem II Tilburg będzie już 21 MECZEM z rzędu, na który wyprzedano wszystkie bilety.
Exactly 3 years ago.. proud to be part of this club. 3 years, 3 trophies????⚽️ #Feyenoord #Champions #Cup pic.twitter.com/5D0Fk91CFX
— Jens Toornstra (@jenstoornstra) 25 sierpnia 2017
WILLEM II TILBURG
Trener Trójkolorowych Erwin van de Looi przede wszystkim ma nadzieję, że jego podopieczni zaprezentują się na tle mistrza zdecydowanie lepiej, aniżeli ostatnio z Utrechtem. - Tylko od nas zależy, jak się zaprezentujemy. Feyenoord ma w swoim zespole wiele broni i od samego początku naciska. Musimy mieć się na baczności, najlepiej od początku - mówi trener.
Oto będzie jednak bardzo trudno. Chociażby patrząc na statystyki. Dla przykładu: Giovanni van Bronckhorst jako trener Feyenoordu jeszcze nie przegrał z zespołem prowadzonym przez Van der Looia (2 wygrane, 2 remisy). Z kolei Jan-Arie van der Heijden, który niegdyś grał w Tilburgu, wychodził zwycięsko ze wszystkich siedmiu pojedynków z tym zespołem. Co więcej, aż pięciokrotnie z czystym kontem, czyli podobnie jak Brad Jones, który w trzech występach z Willem nie puścił gola.
???? Vandaag wordt er door de selectie besloten getraind in aanloop naar de uitwedstrijd tegen Feyenoord van aanstaande zondag! #feywil pic.twitter.com/EsaPvqJk4r
— Willem II (@WillemII) 25 sierpnia 2017
(Willem II również zamykało swoje treningi przed ważnym meczem z Feyenoordem)
Sytuacja kadrowa w zespole gości z Tilburga jest dobra. Nieobecni w niedzielę będą tylko Bartholomew Ogbeche (kontuzja kolana) i Asumah Abubakarem-Ankra (łydka). Obaj gracze pauzują już od dawna.
KILKA FAKTÓW PRZED MECZEM
- Na 41 meczów na De Kuip, Willem przegrało aż 34. Po NAC Bredzie Trójkolorowi są zespołem najczęściej odnoszącym porażki na De Kuip.
- Feyenoord pod wodzą Giovanniego van Bronckhorsta nie stracił ani jednej bramki z tym przeciwnikiem.
- Bruno Andrade był ostatnim, który przechytrzył bramkarza Feyenoordu. Było to 12 kwietnia 2015 roku.
- Dla Erwina van de Looia Feyenoord został już ostatnim zespołem, którego nie pokonał.
HISTORIA OSTATNICH KONFRONTACJI
FEYENOORD - WILLEM II
Niedziela, 27 sierpnia, godz. 12:30, De Kuip
Komentarze (0)