Pierwszy hit w tym sezonie rozegra się pomiędzy PSV Eindhoven a Feyenoordem Rotterdam. Obie jedenastki przegrały swoje ostatnie mecze i zaprezentowały się w nich naprawdę słabo. Teraz nadchodzi czas na rehabilitację.
PSV EINDHOVEN
Boeren mają za sobą pierwszą porażkę w tej kampanii. Ekipie z Eindhoven udało się wygrać pierwsze trzy mecze ligowe, ale żadne z nich nie było z pewnością przekonujące. Tydzień temu piłkarze Philipa Cocu zaliczyli kompletny offday i polegli na Abe Lenstra z tamtejszym sc Heerenveen. Jak się z czasem okazało, wynik końcowy został ustalony już po...czterech minutach. Najpierw po 120 sekundach na 1-0 strzelił Arber Zeneli, a dwie minuty później napastnik Reza Ghoochannejhad na 2-0.
Przyjezdni mogą dziękować rywalom, że skończyło się takim rezultatem, bo gospodarze mieli znacznie więcej okazji do podwyższenia wyniku. Co więcej, Cocu we Fryzji stracił na dwa mecze swoją gwiazdę, Hirvinga Lozano. Meksykanin obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę i po odwołaniu klubu, ostatecznie zawieszono go na wspomniane dwa spotkania. Upiekło się z kolei Jurgenowi Locadii, który opluł Denzela Dumfriesa.
PSV gaat niet in beroep tegen de uitspraak van de tuchtcommissie, @HirvingLozano70 mist #PSVFEY en #PUTPSV.https://t.co/SuP81YW18P
— PSV (@PSV) 15 września 2017
(PSV od razu poinformowało o nie odwoływaniu się i zaakceptowaniu kary)
Podobnie jak Ajax, PSV przegrało raz na wyjeździe w tym sezonie, ale różnica między porażką Ajaksu (2-1 z Heraklesem) a PSV jest taka, że gracze z Eindhoven byli całkowicie poza grą. Już kilka dni po zamknięciu rynku transferowego krytykowano działaczy ze stadionu Philipsa za słabą kadrę. Sam ceniony analityk René van der Gijp stwierdził, że chociażby Heerenveen ma u siebie więcej jakości, niż większość piłkarzy z kadry Boeren.
Niemniej jednak, Cocu będzie musiał radzić sobie z tym, co ma. Oczywiście, Eindhoveners nadal mają wystarczającą jakość, aby wygrać mecze z drużynami, takimi jak FC Twente, VVV-Venlo czy Excelsior, ale może już zabraknąć czegoś chociażby w spotkaniach z Vitesse czy Utrechtem. A teraz czeka ich pojedynek z liderującym Feyenoordem, który w lidze jednak nie zawodzi. Na piątkowej konferencji Cocu mówił: - Spodziewam się zaciętego, ekscytującego meczu, w którym taktyka odegra istotną rolę. Obie drużyny są dobrze przygotowane, aby wygrać w niedzielę.
Problemów kadrowych opiekun PSV nie ma wielkich. Zawieszony jest jedynie wspomniany już Hirving Lozano i kontuzjowany Luuk Koopmans.
FEYENOORD ROTTERDAM
W środę Feyenoord otrzymał bolesną lekcję futbolu od Manchesteru City. Portowcy, którzy w grupie F Ligi Mistrzów zmierzą się jeszcze z Szachtarem i Napoli, polegli u siebie aż 0-4. Samo De Kuip nie zawiodło, ale na boisku już tak efektownie nie było. Już po dwóch minutach goście z Anglii prowadzili po golu Johna Stonesa. Chwilę potem podwyższył Sergio Agüero a po 25 minutach był już 0-3. W drugiej połowie Obywatele dołożyli jeszcze jedną bramkę.
Przed meczem nikt nie spodziewał się, że Feyenoord wygra z Manchesterem City, ale nikt nie spodziewał się też, że różnica będzie tak ogromna. Giovanni van Bronckhorst musiał improwizować z powodu kontuzji Nicolaia Jørgensena i Ridgeciano Hapsa i zdecydował się rozpocząć w formacji 5-3-2. Ale eksperymenty na nic się zdały. Po spotkaniu trener nie ukrywał, że różnica w poziomie była naprawdę ogromna.
‘De krammen erin en door voetballen.’ ????????
— Feyenoord Rotterdam (@Feyenoord) 15 września 2017
John de Wolf, PSV - Feyenoord 1993-1994 (1-3)#psvfey pic.twitter.com/JEYr8ihe9i
(Legendarny obrońca John de Wolf doskonale pamięta jeden pojedynek z PSV)
Ale mimo wszystko, priorytetem wydaje się obrona mistrzostwa Holandii, aniżeli chociażby gra w pucharach na wiosnę. Zatem w Eindhoven Feyenoord będzie chciał odegrać się za środę, a zarazem podtrzymać ligową passę. Być może uda się powtórzyć wynik z ubiegłego sezonu, kiedy mistrzowie najpierw w środku tygodnia pokonali Manchester United, a w weekend ograli właśnie PSV 0-1 po golu Erica Botteghina.
F o c u s ???? Zondag de topper! ⚽️#psvfey pic.twitter.com/QDuJ2qlCzf
— Feyenoord Rotterdam (@Feyenoord) 15 września 2017
W piątek Van Bronckhorst powiedział na konferencji prasowej, że Nicolai Jørgensen będzie dopiero dostępny na początku października, a ze względu na przerwę reprezentacyjną, jego następny występ wypadnie w połowie tego miesiąca. Dobrą wiadomością jest za to fakt, że do kadry wraca lewy obrońca Ridgenacio Haps. Postępy w rehabilitacji robią ponadto Bilal Basaçikoglu, Sven van Beek i Bart Nieuwkoop. Ten pierwszy jest już niemal zdrowy i pojedzie do Eindhoven. Dwaj pozostali i Kenneth Vermeer jeszcze nie są gotowi.
Oprócz meczu City i sytuacji kadrowej, Gio odniósł się do niedzielnego rywala, któego bardzo szanuje. - PSV nadal ma dobry zespół. Mieli problem z Heerenveen, ale to nadal zespół na miarę mistrzostwa - powiedział.
PSV EINDHOVEN - FEYENOORD ROTTERDAM
Niedziela, 16:45, Philips Stadion
Komentarze (0)