Martin van Geel był zaangażowany w powstanie Willem II w latach dziewięćdziesiątych. Teraz, w 2013 roku dyrektor techniczny jest kluczową postacią w ożywieniu Feyenoordu. W niedzielę Van Geel wróci na znajome tereny w Tilburgu. To właśnie tam rozpoczął on swoją karierę piłkarską i tam też ją zakończył w 1995 roku. W tym samym roku, Van Geel został mianowany dyrektorem technicznym. Stworzył stabilną organizację, która poskutkowała awansem do Champions League.
Przez kolejne szesnaście lat odpowiadał za sprawy organizacyjne w Alkmaar, Amsterdamie i Kerkrade, aż w końcu wylądował w Feyenoordzie. Jednym z jego pierwszych zadań było powołanie nowego trenera, którym został Ronald Koeman. W zeszłym sezonie Portowcy spisali się powyżej oczekiwań, zajmując drugą lokatę w lidze. W tej kampanii Portowcy też są w czołówce. Czołówce, o której Willem może tylko pomarzyć.
Czasy chwały w Tilburgu odeszły w zapomniane. Gdy zespół awansuje do Eredivisie, od początku do końca bije się o utrzymanie. Nie inaczej jest w tym sezonie. Zespół Jurgena Streppela ma na koncie tylko trzynaście punktów po dwudziestu kolejkach, co oczywiście oznacza ostatnie miejsce. Poza najmniejszą liczbą punktów, Willem strzeliło też najmniej bramek. Aurelien Joachim z trzema trafieniami jest najlepszym strzelcem Trójkolorowych. W sumie ekipa z Tilburga ma na koncie osiemnaście goli.
Ale zarówno Willem, tak i Feyenoord niefortunnie rozpoczęli nowy rok. Portowcy przegrali z Ajaxem 3-0 i bezbramkowo zremisowali z FC Twente. Gospodarze niedzielnego spotkania wyrwali punkt przeciwko ADO Den Haag (1-1) i ulegli Utrechtowi (3-1). Statystyki bezpośrednich konfrontacji przemawiają zdecydowanie za Rotterdamczykami. Na sześćdziesiąt dotychczasowych pojedynków, Feyenoord zwyciężał aż 49 razy. Siedmiokrotnie padał wynik remisowy, a dziesięciokrotnie wygrywało Willem.
Działacze z Tilburga byli dość aktywni na rynku transferowym. Linię defensywną wzmocnił przede wszystkim Tim Cornelisse . Obrońca odszedł z FC Twente, gdzie nie miał szans na regularną grę, więc był otwarty na transfer. 34-letni piłkarz został wypożyczony do końca sezonu. Tuż przed zamknięciem okna transferowego do drużyny dołączył też ex Feyenoorder - Nicky Hofs. Ofensywny pomocnik z Vitesse wraz z Cornelisse ma pomóc w utrzymaniu zespołu w Eredivisie.
Komentarze (0)