Dzisiaj w wieku 87 lat zmarł Gerard Kerkum. Wielka osoba, która niemal przez całe życie była związana z Feyenoordem, od pewnego czasu zmagała się z nieuleczalną chorobą.
To jeden z niewielu, którzy oddali całe swoje życie klubowi z De Kuip. W Rotterdamie pełnił wiele funkcji, w tym jako piłkarz i przewodniczący.
Za czasów zawodowej kariery aż 349 razy zakładał czerwono-białą koszulkę, w większości jako kapitan.
W 2008 roku Kerkum wydał oświadczenie, które określało, jak wielka była jego miłość do Feyenoordu. - Nie mogę sobie wyobrazić życia bez Feyenoordu i na szczęście to się nie wydarzy, ponieważ oznaczałoby to, że już mnie nie ma - napisał.
Nic więcej nie trzeba dodawać, bo to mówi wszystko.
Świeć Panie nad Jej duszą...
Rust zacht, meneer Kerkum. ???? pic.twitter.com/wFbvVkq7TX
— Feyenoord Rotterdam (@Feyenoord) 26 maja 2018
Komentarze (0)