Koen Stam podpisał kontrakt z Feyenoordem w zeszłym tygodniu. Były piłkarz jest teraz asystentem trenera Feyenoordu U-21. - Wszystko poszło szybko, bardzo szybko. W środę rozmawiałem z Frankiem Arnesenem. Dzień później trenowałem już na Varkenoord.
Ale po ledwie dwóch sesjach, Stam musiał zostać w domu. - Niestety usłyszeliśmy, że musimy zostać w domu w sobotę i niedzielę. Jeden z zawodników miał pozytywny wynik, więc zostaliśmy w domu w ten weekend jako środek ostrożności. Mam nadzieję, że w poniedziałek otrzymamy pozytywne wieści i będziemy mogli wrócić do pracy - dodaje ten niezwykle rokujący trener.
Stam, przez lata związany przede wszystkim z AZ, nie może się doczekać też pracy z samym Dickiem Advocaatem. - Jest znany z tego, że to wymagający trener. Jest to interesujące. To pod jego wodzą Feyenoord w zeszłym sezonie notował niesamowitą serię. Mam nadzieję, że będę mógł oglądać wiele sesji treningowych pierwszego zespołu - dodał na koniec Stam.
Komentarze (0)