Dodano: 1 rok temu
DamianM - też mam do tego dystans.
Wiem, że męczę bułę z tymi nazwiskami, ale staram się tego nie nadużywać. Wiem, też że jeśli jakiś grajek wymiata w jednym klubie, to nie ma gwarancji, że tak samo będzie po transferze. Niemniej zawsze staram się brać pod uwagę możliwości klubu i to, czy dany zawodnik mógłby pasować (tego nie wiemy nigdy, można jedynie założyć). A te swoje typy traktuję bardziej jako zabawę, odskocznię - jak ktoś przyjdzie mogę napisać "a nie mówiłem", bo jak nie napiszę i ktoś przyjdzie, to nikt mi wtedy nie uwierzy, że "widziałem go w Feyenoordzie..." ;)