SC Braga

Liga Europy
Estádio Municipal de Braga

Śro

24.09

21:00

AZ Alkmaar

Eredivisie
AFAS Stadion

Nie

21.09

16:45

3:3

Historia Feyenoordu: lata 1950 – 1959

02.04.2024 19:02; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: Feyenoord.nl

Ruszamy z największą serią w historii naszej strony. Co prawda historia naszego klubu jest dostępna na Feyenoord.24.net, ale tylko w okrojonej wersji, a każdy wie, że historia jest ogromna, zatem i pisać jest o czym. Dlatego też ruszamy i chcemy wszystkim przybliżyć historię Feyenoordu Rotterdamu, dlatego podzielimy to na kilka części i konkretnie lata, a finalnie wszystko zostanie na stałe zamieszczone w dziale 'O Klubie'.

Lata 50. zaczęły się wręcz fatalnie dla Feyenoordu. Przez pewien czas w sezonie 1949-1950, drużyna ta balansowała nawet w okolicach ostatniego miejsca, zanim ostatecznie zajęła szóste miejsce na finiszu. W maju 1950 roku, zespół - w którym grała między innymi późniejsza ikona klubu, Fred Blankemeijer, występujący jako stoper - doznał w domowym Kuip porażki 9-1 w piątej rundzie turnieju pucharowego, co przez długi czas pozostawało najwyższą porażką w historii klubu.

Feyenoord również doświadcza skutków narodzin profesjonalnej piłki nożnej, której holenderska liga stanowczo się sprzeciwia i z którą walczy. Na przykład, w 1950 roku trzech zagranicznych graczy (środkowy napastnik Joek Brandes, prawy obrońca Piet Steenbergen i pomocnik Arie de Vroet) opuściło klub na rzecz lukratywnych kontraktów we Francji. Tymczasem dzikie stowarzyszenie zawodowe NBVB, które w odróżnieniu od KNVB organizuje profesjonalną piłkę nożną i przyciąga liczne tłumy, zabiega o usługi kilku graczy Feyenoordu.

W 1954 roku KNVB zmieniło taktykę, częściowo pod wpływem nacisków ze strony prezesa Feyenoordu, Cora Kiebooma. Związek zaakceptował ‘sprofesjonalizowanie’ i połączył się z NBVB. Nie oznaczało to jednak natychmiastowej poprawy wyników Feyenoordu. W pierwszym sezonie 1954-1955, Feyenoord zajął miejsce w pierwszej dziewiątce, kwalifikując się do jednej z czterech nowo utworzonych lig. Udało się to osiągnąć tylko dzięki zwycięstwu w ostatnim meczu z Alkmaar '54, gdzie konieczne było zwycięstwo. Dzięki bramce Nico de Bruijna, ale przede wszystkim dzięki fenomenalnej grze bramkarza Henka van der Bijla.

Sprytny i wpływowy Kieboom, na co dzień właściciel kopalń węgla i ropy naftowej, przez lata konsekwentnie pracował nad zbudowaniem solidnego i wysokiej jakości zespołu. W razie potrzeby sięgał do portfela, aby "kupić" nowych graczy. W 1955 roku przejął nawet cały klub Holland Sport z Hagi, co zaowocowało między innymi pozyskaniem niekwestionowanego strzelca Henka Schoutena do Feyenoordu. Natychmiast stał się najlepszym strzelcem w Holandii w 1956 roku, głównie dzięki dziewięciu bramkom zdobytym w meczu z De Volewijckers (11-4). Cor van der Gijp, najskuteczniejszy zawodnik w historii Feyenoordu, dołączył do drużyny w tym samym roku. Kieboom płaci Emmie, z siedzibą w Dordrechcie, 18 000 guldenów za napastnika.

18 września 1955 roku, w meczu z MVV (1-3), to Coen Moulijn zadebiutował w czerwono-białej koszulce Feyenoordu. Lewoskrzydłowy dołączył do klubu za 25,000 guldenów, przechodząc z Xerxes w Rotterdamie Północnym. Rozegrał 607 meczów dla klubu, stając się jednym z największych graczy w jego historii. Sezon 1956-1957 był pierwszym sezonem Eredivisie, jaką znamy dzisiaj. Ponieważ w poprzednich latach Feyenoord zawsze grał w innych dywizjach, pierwszy Klassieker od dziewięciu lat odbył się w wypełnionym De Kuip, gdzie Feyenoord pokonał Amsterdmaczyków aż 7-3. Daan den Bleijker był wielkim bohaterem tego popołudnia, zdobywając cztery bramki.

Feyenoord rozegrał wspaniały mecz, tłum w De Kuip - który od 1957 roku dysponuje również systemem oświetlenia - cieszył się mnóstwo razy. Jednak wyniki pozostają niestabilne, a pozycje w tabeli słabe. Przede wszystkim brakuje zawodników, którzy zakasują rękawy. Po przyjściu bramkarza Eddy'ego Pietersa-Graaflanda w 1958 roku z Ajaksu, klub sprowadził uznanych zawodników, takich jak Reinier Kreijermaat (Elinkwijk), Jan Klaassens (VVV) i Rinus Bennaars (NOAD) do Rotterdamu. Nowe sukcesy wydają się być tylko kwestią czasu.

POPRZEDNIE CZĘŚĆI:
lata 1908 – 1913
lata 1914 – 1923
lata 1924 – 1933
lata 1934 – 1939
lata 1940 – 1949

Komentarze (0)

Wyniki 6. kolejka

Gospodarz

Gość

Sparta Rotterdam

1 - 5

FC Twente

FC Volendam

1 - 2

Excelsior Rotterdam

FC Groningen

2 - 0

SC Telstar

Fortuna Sittard

1 - 0

FC Utrecht

NAC Breda

2 - 1

Heracles Almelo

PEC Zwolle

0 - 2

Go Ahead Eagles

PSV Eindhoven

2 - 2

Ajax Amsterdam

SC Heerenveen

3 - 2

AZ Alkmaar

AZ Alkmaar

3 - 3

Feyenoord Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

21-28 września

Feyenoord przez długi czas wydawał się zmierzać po pełną pulę w meczu z AZ, lecz w doliczonym czasie gry plan drużyny z Rotterdamu runął.

Video

Feyenoord 2-0 Fortuna Sittard

Feyenoord pokonując Fortunę Sittard zyskał jako lider 3 punkty przewagi nad drugim PSV.

Live chat

Gość

Fenerbahce małe derby, Kasimpasa pół meczu w osłabieniu, a i tak strzelili na 1-1. Taka paka w Fener, a taką padakę grają w lidze XDDD

DamianM

Ooo Fenerbahçe zaś też nie wygra?

DamianM

Widzieliście, Widzew zaś nie wygrał. A po sparingu z Jagą jakie były ohy i ahy

Gość

Hahaha, te pismaki to mają fantazję:
https://transfery.info/aktualnosci/z-feyenoordu-do-legii-warszawa-ogladalismy-go/253649

Gość

Ten kto najwięcej narzeka na zawodników i trenera niech sam pokaże co umie, a nie p..... głupoty, trudno , mi się obiektywnie wydaje że remis sprawiedliwie oddaje obraz gry, a należę do Legioen Feyenoord,
pozdrawowiam
Robert

DamianM

Przed nami takie dwa tygodnie, że wszystko się wyjaśni, kto miał rację. To tygodnie prawdy. Zobaczymy, szkoda jednak, że taki Borges dalej nie gra, albo Larin nie wejdzie. Nie rozumiem po prostu

Gość

Te zmiany były głupie i były za późno.

DamianM

Polański trenerem Gladbach? Ten Polański?

DamianM

Pewnie dlatego w piłce nie pracuje, bo jestem za głupi. Ale póki co zmiany chhba bardziej szkodzą niż pomagają.

DamianM

Ja najbardziej nie rozumiem póki co zmian sztabu. Chciałbym zobaczyć powody dla których jeden zawodnik jest wpuszczany a drugi nie. Te zmiany w 9 na 10 są po prostu głupie. Nie bronią się.

Gość

NAszą obroną powinien być atak a nie stanie w polu karnym jak słupy soli i wykopywanie na oślep.

Gość

To nie żadna nowość że nie umiemy bronić wyniku - dlatego powinniśmy piłkę kontrolować - nie u van persiego. On ***** stawia autobus na 10 metrze w polu karnym i rywal sobie klepie piłe w polu karnym. Ta obrona uwypukla nasze wszelkie słabości.

DamianM

Makkelie, a kiedyś tak z Blomem walczyliśmy

DamianM

sami sobie nie pomogliśmy, to są fakty, ale już po tym doliczaniu wiedziałem, że to się źle skonczy. I oczywiscie, zaznaczam, że sami też odjebaliśmy (slory wtf???), ale to nie znaczy, że uprawnia sędziego do doliczania tyle, aż w koncu padnie wyrównanie

Gość

Zostaliśmy okradzeni z 2 punktów przez tego chuja.

DamianM

no ten doliczony to fakt, to akurat poleciał, oczywiście nie doliczy 30 sekund np, ale jeb minuta, jeb dwie minuty

DamianM

ale to nie my gramy :) oglądam sporo meczów i wiesz ile jest takich akcji? No multum

Gość

inna sprawa że ten chuj nas okradł bo wpierw doliczył 3, potem zmienił na 4 i potem na 5 a faul był w 97. Skurwysyn jebany.

Gość

Tak ale co to ma do rzeczy - to nie jest obrońca, ale ***** jak można wchodzić nakładką w doliczonym czasie gry - co on ma urfa w głowie?

DamianM

to jak z tymi młodymi, tak się domagaliście, gra ich i co? Slory to jest kabaret

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.