SC Heerenveen

Eredivisie
Abe Lenstra Stadion

Nie

11.01

12:15

FC Twente

Eredivisie
De Kuip

Nie

21.12

14:30

1:1

Podsumowanie sezonu 2024/2025: Sensacje w Lidze Mistrzów i telenowela z Brianem Priske w roli głównej

31.05.2025 08:47; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: 1908.nl

Sezon 2024/2025 dobiegł końca – a to doskonały moment, by spojrzeć wstecz na wyjątkowy, pełen zwrotów akcji rok w wykonaniu Feyenoordu. Kampania rozpoczęła się meczem o Johan Cruijff Schaal w Eindhoven, a zakończyła na trzecim miejscu w tabeli Eredivisie. Pomiędzy tymi punktami zespół rozegrał jedną z najbardziej pamiętnych kampanii w historii klubu w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Był to sezon pełen zmian. Feyenoord zaczynał go z Brianem Priske na ławce trenerskiej, a kończył z Robinem van Persiem jako szkoleniowcem. Był to również sezon kontrastów – ekipa z Rotterdamu nie potrafiła pokonać takich zespołów jak FC Groningen czy Willem II, ale potrafiła natomiast zwyciężać z ekipami pokroju Bayernu Monachium czy AC Milan. W czteroczęściowym cyklu wracamy do wszystkich najważniejszych wydarzeń tego niezwykłego sezonu. Dzisiaj czas na podsumowania numer trzy. 

POPRZEDNIE PODSUMOWANIA: CZĘŚĆ 1, CZĘŚĆ 2

Walka o przetrwanie i cudowny wieczór ze Spartą Praga

Po nieprawdopodobnym powrocie i remisie z Manchesterem City, Feyenoord zrobił wszystko, by również w ostatnim meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów osiągnąć dobry rezultat. Stawką była ciągle nadzieja na awans do kolejnej fazy Champions League. Przeciwnikiem była Sparta Praga – ex drużyna Briana Priske – co nadawało spotkaniu dodatkowego smaczku.

Od pierwszych minut widać było, że zawodnicy Feyenoordu mają świadomość stawki. Już po pół godzinie gry kibice na De Kuip trzykrotnie fetowali gole. Najpierw trafił Gernot Trauner po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, chwilę później cudownym strzałem z dystansu popisał się Igor Paixão, a wisienką na torcie była bramka Anisa Hadj Mousy – precyzyjny strzał z narożnika pola karnego, który wpadł w samo okienko. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:2, który praktycznie zapewnił Feyenoordowi udział w playoffach. 

Również w Pucharze Holandii Feyenoord zdołał przetrwać pierwszą rundę, choć nie bez problemów. Na mroźnym stadionie MVV Maastricht Rotterdamczycy zaprezentowali przeciętną grę, lecz ostatecznie odnieśli skromne, ale zasłużone zwycięstwo. Bohaterem wieczoru został 18-letni Zépiqueno Redmond, który dwukrotnie trafił do siatki i zapewnił awans.

Rozczarowania w meczach na szczycie

Mimo błysków geniuszu, efektownej gry w ataku i spektakularnych wyników na arenie międzynarodowej, Feyenoord kończył pierwszą część sezonu z mieszanymi uczuciami. Po szesnastu kolejkach ligowych zespół zajmował dopiero czwarte miejsce, ze stratą aż dziesięciu punktów do liderującego PSV. Taki wynik był rozczarowaniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę potencjał drużyny i ambicje przed sezonem.

Jednak tuż przed zimową przerwą sytuacja zaczęła się poprawiać. Po niespodziewanym potknięciu PSV w starciu z Heerenveen – prowadzonym przez... Robina van Persiego – dystans stopniał do czterech punktów. Nadzieje na kolejne zwycięstwo nad PSV, wzorem meczu o Superpuchar, były ogromne. Niestety, rzeczywistość brutalnie je zweryfikowała. W Eindhoven gospodarze dominowali od początku do końca i zwyciężyli 3:0. Była to bolesna lekcja – Feyenoord znów musiał przełknąć gorycz rozczarowania.

Transferowe trzęsienie ziemi i pogłębiający się kryzys

Zimą działacze Feyenoordu nie zasypiali gruszek w popiele. Do klubu trafił m.in. Jakub Moder, sprowadzony za zaledwie 1,5 miliona euro – prawdziwa okazja. Jednocześnie doszło do głośnego transferu Santiago Gimeneza do AC Milan – za rekordowe 35 milionów euro. Skład wzmocnili także Stéphano Carrillo, Oussama Targhalline i bramkarz Liam Bossin.

Ruchy transferowe były odpowiedzią na trwającą od miesięcy plagę kontuzji. Sztab medyczny pracował na pełnych obrotach, a urazy kolejnych zawodników dezorganizowały grę zespołu. W efekcie Feyenoord przegrał kluczowy mecz z FC Utrecht, a następnie – mimo wyraźnej przewagi – nie zdołał wygrać w Tilburgu z Willem II. Co ciekawe, był to jedyny punkt zdobyty przez beniaminka na własnym stadionie w całym sezonie – właśnie przeciwko Feyenoordowi.

Na szczęście, w Pucharze Holandii udało się uniknąć wpadki. Wyjazdowy mecz z amatorskim Rijnsburgse Boys zakończył się zwycięstwem 4:1 po bramkach Reda, Osmana i dwóch trafieniach Gimeneza.

Grom z jasnego nieba: Bayern pokonany

Spotkanie z Bayernem Monachium przeszło do historii. Jeszcze kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem duńskie media donosiły o zbliżającym się zwolnieniu Briana Priske. Wydawało się, że będzie to jego pożegnalny występ. Tymczasem… Feyenoord rozegrał mecz życia.

Po efektownej oprawie kibiców i początkowej przewadze gości, to Stadionowi zaczęli zdobywać gole. Santiago Gimenez dwukrotnie wpisał się na listę strzelców przed przerwą, a po zmianie stron padła trzecia bramka. Choć ofensywni gracze zrobili swoje, bohaterem meczu był Justin Bijlow – bramkarz zagrał fenomenalnie i zasłużenie odebrał nagrodę Man of the Match.

Feyenoord wygrał 3:0, zapewnił sobie udział w kolejnej fazie Ligi Mistrzów i rozgrzał kibiców do czerwoności. Niestety, radość nie trwała długo.

Katastrofa w Lille i rozpad projektu Priske

Zaledwie tydzień po euforii z Bayernem przyszła brutalna weryfikacja w Lille. Przeciwnik nie tylko ograł Feyenoord 6:1, ale całkowicie zdominował mecz. Atmosfera na stadionie, z wykluczeniem kibiców gości, była napięta, a wynik – kompromitujący.

To był ostatni mecz Priske w Lidze Mistrzów. Choć osiągnął historyczne wyniki w europejskich pucharach, jego koniec był upokarzający – tak jak cały jego pobyt w Rotterdamie: pełen wzlotów i gwałtownych upadków.

Kolejne mecze tylko pogłębiły kryzys: porażka z PSV w Pucharze Holandii (0:2), a następnie przegrana w Klasyku z Ajaksem (1:2). Odejście Duńczyka stało się nieuniknione.

Telenowela Priske i efekt Bosschaarta

Choć zwolnienie Priske było spodziewane, moment jego ogłoszenia – tuż przed meczem z AC Milan – zaskoczył wszystkich. La Gazzetta dello Sport pisała o „niepojętej decyzji”. Tymczasowym trenerem został Pascal Bosschaart, dotąd szkoleniowiec drużyny U21.

Bosschaart wszedł w rolę bez wahania i… dokonał niemożliwego. Feyenoord pokonał AC Milan 1:0 po szybkim golu Igora Paixão, a sam Bosschaart po meczu zachował spokój i klasę, podkreślając, że sukces był dziełem zespołu. Jednak już w drugiej połowie meczu urazu doznał Quinten Timber, który nie zagrał w rewanżu.

Kolejny kontrast: remis w Bredzie, awans w Mediolanie

Feyenoord nie byłby sobą, gdyby po wielkim triumfie nie przyszło rozczarowanie. W meczu z NAC Breda padł bezbramkowy remis – rywale z czołówki również stracili punkty, ale była to zmarnowana szansa.

W rewanżu z Milanem na San Siro Feyenoord stracił gola już po 40 sekundach – strzelcem był… Santiago Gimenez. AC Milan grał jednak przez większość spotkania w dziesiątkę po czerwonej kartce Hernándeza, a goście wyrównali za sprawą Carranzy. Awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów stał się faktem!

Słodko-gorzkie pożegnanie Bosschaarta

Na zakończenie tej emocjonującej serii Feyenoord podejmował Almere City. Mimo dominacji, zwycięstwo (2:1) zapewniły dopiero trafienia Carranzy i Dávida Hancko w doliczonym czasie gry. Tak zakończyła się szalona, ale udana kadencja Pascala Bosschaarta.

DataPrzeciwnikWynikRozgrywkiStrzelcy bramek
30.11.2024 Feyenoord – Fortuna Sittard 1–1 Eredivisie Gimenez (81')
07.12.2024 RKC – Feyenoord 2–3 Eredivisie Oukili (sam., 24'), Hadj Moussa (49'), Paixão (74')
11.12.2024 Feyenoord – Sparta Praga 4–2 Liga Mistrzów Trauner (8'), Paixão (10'), Hadj Moussa (30'), Gimenez (63')
14.12.2024 Feyenoord – Heracles 5–2 Eredivisie Gimenez (32', 36', 45+2'), Hancko (49'), Podgoreanu (sam., 90')
17.12.2024 MVV – Feyenoord 1–2 Puchar Holandii Redmond (3', 56')
22.12.2024 PSV – Feyenoord 3–0 Eredivisie
12.01.2025 Feyenoord – FC Utrecht 1–2 Eredivisie Gimenez (81')
15.01.2025 Rijnsburgse Boys – Feyenoord 1–4 Puchar Holandii Gimenez (4', 40'), Read (7'), Osman (90+3')
18.01.2025 Willem II – Feyenoord 1–1 Eredivisie Paixão (45+1')
22.01.2025 Feyenoord – Bayern Monachium 3–0 Liga Mistrzów Gimenez (21', 45+9'), Ueda (89')
29.01.2025 LOSC Lille – Feyenoord 6–1 Liga Mistrzów Gimenez (14')
02.02.2025 Ajax – Feyenoord 2–1 Eredivisie Timber (67')
05.02.2025 PSV – Feyenoord 2–0 Puchar Holandii
08.02.2025 Feyenoord – Sparta Rotterdam 3–0 Eredivisie Timber (35'), Hadj Moussa (85'), Paixão (90+2')
12.02.2025 Feyenoord – AC Milan 1–0 Liga Mistrzów Paixão (3')
15.02.2025 NAC – Feyenoord 0–0 Eredivisie
18.02.2025 AC Milan – Feyenoord 1–1 Liga Mistrzów Carranza (73')
22.02.2025 Feyenoord – Almere City 2–1 Eredivisie Carranza (33'), Hancko (90+1')

Komentarze (0)

Wyniki 17. kolejka

Gospodarz

Gość

Heracles Almelo

0 - 3

SC Heerenveen

Excelsior Rotterdam

2 - 1

PEC Zwolle

NEC Nijmegen

2 - 2

Ajax Amsterdam

NAC Breda

0 - 1

SC Telstar

FC Utrecht

1 - 2

PSV Eindhoven

Feyenoord Rotterdam

1 - 1

FC Twente

Go Ahead Eagles

1 - 1

FC Groningen

FC Volendam

0 - 1

Sparta Rotterdam

Fortuna Sittard

4 - 3

AZ Alkmaar

Zdjęcie Tygodnia

21-27 grudnia

Feyenoord remisem 1:1 z FC Twente zakończył pierwszą część sezonu, co pozostawia wiele do życzenia.

Video

Feyenoord 1-1 FC Twente

Feyenoord ponownie zawiódł, bowiem remis można uznać za ogromne szczęście, a nie powód do zadowolenia. Zamiast stabilizacji i progresu widać ciągły regres.

Live chat

Norbi

"Arno Vermeulen, który uważa, że urazy nie powinny służyć jako wymówka. – Każdy zespół ma kontuzje. Na tle innych klubów nie wygląda to aż tak dramatycznie. Jeśli spojrzeć na wyjściowy skład, grał w nim jeden młodzieżowiec, a poza tym wyłącznie zawodnicy pierwszej drużyny – stwierdził. Wtórował mu Arman Avsaroglu: – Owszem, wielu piłkarzy wypadło, ale w drużynie, która pozostała, jest siedmiu albo ośmiu zawodników, którzy graliby również wtedy, gdyby wszyscy byli zdrowi". Potwierdzili to co pisałem. Szukanie usprawiedliwień i buzerowanie powietrza, a trzeba przyznać się do tego, że popełniło się błędy...ale nie wszystko jest DOBRZE.

Gość

1mln euro za półroczne wypożyczenie - rozsądna kwota. Za Szymańskiego na rok Feye zapłacił 2mln.

Gość

Wreszcie napadzior - a nie namiastka.

DamianM

Endrick już w Lyonie

Gość

Wystarczył że Real zaprotestował i od razu mecz odwołany - ale możemy się ząłożyć że jak real dostanie propozycje to będą chcieli sami tam grać.

Gość

Ano może tak być- oni dla pieniędzy wszystko zrobią. Już nawet chcieli mecze ligowe la liga grać za oceanem - ale ktoś tam się postawił chyba piłkarze.
https://sport.tvp.pl/89527912/protest-w-la-liga-pilkarze-sprzeciwiaja-sie-meczowi-barcelony-w-usa
Miał to być ten mecz - villarreal-barca co był teraz ale jak widzieliśmy grali w vilareal czyli się nie odbył.

DamianM

Zaraz zobaczycie, po kilka kolejek lig top5 będzie tam, w USA, i innych

Gość

I do tego - ćwierćfinały lub półfinały superpucharu XDDD
To jest dopiero kau...

Gość

To jest cudowanie i interes, bo mecze tego typu to się u siebie ma grać, a nie gdzieś tam...chyba, że dany kraj już nie jest swoim krajem, a landem czy jakąś zbieraniną różnorodności.

DamianM

Ale takie Villarreal czy tam Celta, nie pamiętam, już chcą ich karać że odmówili. Villarreal chyba

Gość

Holendrów też jakoś nie proszą do siebie XD

Gość

Wiadomo że mogą ale im tyle nie zapłacą co u arabów. Gdyby płacili polskim cieciom z ekstraklasy to tez by pojechali - ale nikogo polska piłka nie obchodzi bo jest beznadziejna.

Norbi

Dziś finał Superpucharu Włoch u arabów, jakby nie mogli grać we własnym kraju... Niech Bologna to wygra, przynajmniej ktoś inny.

Norbi

W rundzie zimowej to już powinni wywalić na zbity pysk część tej zbieraniny, która udaje, że gra.

Norbi

a teraz zacznie się telenowela pt. Gdzie podąży Timber...

DamianM

Ktoś ostatnio wspomniał o zawodniku Jizz Hornkamp, ma iść do AZ i jakoś ciezko znaleźć szczęsliwych tam, taka różnica :) 'Klub żart, 5 baniek za wygasający kontrakt', 'brak ambicji'. 'wolałbym go nie widzieć w AZ'. ' Jesteśmy zagubieni'. Tak zwani rabini :)

Gość

*właściciel rakowa

Gość

właściciel o sytuacji z papszunem
"Kiedy żyjesz ze swoją partnerką, kochasz ją i nagle słyszysz od niej, że w zasadzie to chce odejść do innego i że w zasadzie to jej szkolna miłość, ta pierwsza, to jesteś zszokowany. Ale gdy wiesz, że Twoja sąsiadka się w Tobie od dawna podkochuje i jest atrakcyjna, no to bierzesz od razu i się nie zastanawiasz. "

DamianM

Zarząd to ten sam beton od lat. Pisałem to już. Van Hanegem właśnie o tym mówi. To jest właśnie beton.

Gość

Większość już widzi że "król jest nagi" jak mawia przysłowie - tylko zarząd ma nadal głowy w dupach pochowane bo wiedzą że cała krytyka znowu na nich spadnie bo na kogo ma spaść. To te klose i spółka są za ten syf odpowiedzialni - od katastrofalnych transferów, przez wybór amatora trenera na sztabie medycznym i trenerze od przygotowania fizycznego, który 2 rok rozwala kadrę kończąc.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.