SC Braga

Liga Europy
Estádio Municipal de Braga

Śro

24.09

21:00

AZ Alkmaar

Eredivisie
AFAS Stadion

Nie

21.09

16:45

3:3

Historia Feyenoordu: lata 1960 – 1969

03.04.2024 20:00; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: Feyenoord.nl

Ruszamy z największą serią w historii naszej strony. Co prawda historia naszego klubu jest dostępna na Feyenoord.24.net, ale tylko w okrojonej wersji, a każdy wie, że historia jest ogromna, zatem i pisać jest o czym. Dlatego też ruszamy i chcemy wszystkim przybliżyć historię Feyenoordu Rotterdamu, dlatego podzielimy to na kilka części i konkretnie lata, a finalnie wszystko zostanie na stałe zamieszczone w dziale 'O Klubie'.

28 maja 1961 roku w końcu nadszedł czas na świętowanie na De Kuip. Po 21 długich latach bez mistrzostwa, Feyenoord odzyskał tytuł ligowy dzięki zwycięstwu 2-1 nad Rapidem i po raz kolejny zapewnił sobie mistrzostwo kraju. Rotterdam wyszedł, aby uhonorować mistrzów, i nie bez powodu: drużyna pod wodzą czeskiego trenera George'a Sobotki grała piękny futbol i strzelała mnóstwo bramek. Było ich aż sto, z Cor van der Gijpem (29 bramek), Henkiem Schoutenem (19 bramek) i Coenem Moulijnem (16 bramek) jako najlepszymi strzelcami.

Szósty tytuł w historii klubu jest wyjątkowy, ponieważ udało się zwyciężyć znakomitymi statystykami, a także dlatego, że arcyrywal i obrońca tytułu mistrza kraju, Ajax, został pokonany dwukrotnie. Szczególnie pamiętne jest zwycięstwo 9-5 nad Amsterdamczykami na własnym boisku w tamtym sezonie, które przejdzie do historii. W najbardziej zaciętym Klasyku w historii, Henk Schouten został bohaterem Het Legioen, zdobywając cztery gole.

To mistrzostwo jest zapowiedzią wielu innych triumfów w nadchodzących latach. Feyenoord był najlepszym klubem w kraju również w latach 1961-1962, 1964-1965 i 1968-1969. W 1965 roku, do krajowego tytułu dołączył Puchar Holandii, co pozwoliło klubowi po raz pierwszy w historii zdobyć 'dublet'. Cztery lata później historia się powtórzyła, kiedy to po zwycięstwie 1-0 nad FC Twente w meczu o mistrzostwo, Feyenoord pokonał PSV w finale Pucharu wynikiem 1-1 i 2-0 w meczu rewanżowym.

We wrześniu 1961 roku, klub rozpoczął sezon jako mistrz kraju i po raz pierwszy wziął udział w turnieju o Puchar Europy I, który zainaugurowano w 1955 roku, obecnie znany jako Liga Mistrzów. 6 września przeciwnikiem będzie szwedzki IFK Göteborg. Francuz Bouwmeester, który dołączył do drużyny rok wcześniej z NAC Breda jako następca Keesa Rijversa, strzelił dla Feyenoordu pierwszą "europejską" bramkę w łatwym zwycięstwie 3-0. Podróż powrotna do Rotterdamu okazała się problematyczna.

Problemy z silnikiem spowodowały międzylądowanie w Aalborgu, Dania. Następnie Cor Veldhoen, Coen Moulijn, Frans Bouwmeester i trener Franz Fuchs nie mogli kontynuować podróży samolotem i musieli przesiąść się do pociągu. W meczu u siebie przeciwko Szwedom Feyenoord wygrał 8-2, co zakończyło ich pierwszą europejską kampanię, gdyż następnym przeciwnikiem był londyński Tottenham Hotspur. Półprofesjonalna drużyna z Rotterdamu nie dorównywała doświadczonym angielskim profesjonalistom, przegrywając u siebie 1-3 i remisując w Londynie 1-1.

Rok później, zespół niespodziewanie dotarł do ostatniej czwórki dzisiejszej Ligi Mistrzów. Wtedy zaimponował na arenie międzynarodowej, pokonując Servette (wygrana 3-1 na wyjeździe, porażka 1-3 u siebie, zwycięstwo 3-1 w decydującym meczu), Vasas Budapeszt (remis 1-1 u siebie, remis 2-2 na wyjeździe, wygrana 1-0 w decydującym meczu) oraz Stade Reims (porażka 0-1 na wyjeździe, remis 1-1 u siebie), eliminując drużynę francuskiej ikony Raymonda Kopy.

W pierwszym meczu półfinałowym z silną Benficą, która rok wcześniej zdobyła Puchar Europy dla Mistrzów Krajowych, pokonując pięciokrotnego posiadacza tytułu Real Madryt 5-3, padł wynik 0-0 na De Kuip. Około czterech tysięcy fanów z Rotterdamu wierzy w sukces i podróżuje za drużyną do Lizbony. 1500 kibiców robi to na dwóch dużych statkach pasażerskich, Great Bear i Waterman, które przy ogromnym zainteresowaniu wypływają z nabrzeży między Rotterdamem a Hook of Holland. Pomimo dużego tłumu kibiców, Benfica z wielkim mistrzem Eusebio w stolicy Portugalii okazuje się zbyt silna: półfinał Pucharu Europy kończy się porażką 3-1.

W 1965 roku Feyenoord już w pierwszej rundzie turnieju Pucharu Europy zmierzył się z wielkim Realem Madryt. ‘Jeśli masz zostać przejechany, lepiej być przejechanym przez Rolls Royce'a niż przez wóz rolniczy’ - zawsze szczery prezes Kieboom. Na Kuip nie ma mowy o byciu przejechany. Dzięki bramkom Hansa Vennekera i Hansa Kraaija, Rotterdamczycy pokonali Real Puskasa i Gento 2-1. W końcowej fazie meczu doszło do przepychanek między zawodnikami, kiedy hiszpański prawy obrońca Miera brutalnie sfaulował ulubieńca publiczności Moulijna. Pieta Kruivera tak rozwścieczyło, że… Hiszpan jest ścigany i dotkliwie pobity. W meczu rewanżowym Feyenoord jest beznadziejny, przegrywa 5-0 a Real wygrywa ostatecznie rozgrywki.

POPRZEDNIE CZĘŚĆI:
lata 1908 – 1913
lata 1914 – 1923
lata 1924 – 1933
lata 1934 – 1939
lata 1940 – 1949

lata 1950 – 1959

Komentarze (0)

Wyniki 6. kolejka

Gospodarz

Gość

Sparta Rotterdam

1 - 5

FC Twente

FC Volendam

1 - 2

Excelsior Rotterdam

FC Groningen

2 - 0

SC Telstar

Fortuna Sittard

1 - 0

FC Utrecht

NAC Breda

2 - 1

Heracles Almelo

PEC Zwolle

0 - 2

Go Ahead Eagles

PSV Eindhoven

2 - 2

Ajax Amsterdam

SC Heerenveen

3 - 2

AZ Alkmaar

AZ Alkmaar

3 - 3

Feyenoord Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

21-28 września

Feyenoord przez długi czas wydawał się zmierzać po pełną pulę w meczu z AZ, lecz w doliczonym czasie gry plan drużyny z Rotterdamu runął.

Video

Feyenoord 2-0 Fortuna Sittard

Feyenoord pokonując Fortunę Sittard zyskał jako lider 3 punkty przewagi nad drugim PSV.

Live chat

Gość

Fenerbahce małe derby, Kasimpasa pół meczu w osłabieniu, a i tak strzelili na 1-1. Taka paka w Fener, a taką padakę grają w lidze XDDD

DamianM

Ooo Fenerbahçe zaś też nie wygra?

DamianM

Widzieliście, Widzew zaś nie wygrał. A po sparingu z Jagą jakie były ohy i ahy

Gość

Hahaha, te pismaki to mają fantazję:
https://transfery.info/aktualnosci/z-feyenoordu-do-legii-warszawa-ogladalismy-go/253649

Gość

Ten kto najwięcej narzeka na zawodników i trenera niech sam pokaże co umie, a nie p..... głupoty, trudno , mi się obiektywnie wydaje że remis sprawiedliwie oddaje obraz gry, a należę do Legioen Feyenoord,
pozdrawowiam
Robert

DamianM

Przed nami takie dwa tygodnie, że wszystko się wyjaśni, kto miał rację. To tygodnie prawdy. Zobaczymy, szkoda jednak, że taki Borges dalej nie gra, albo Larin nie wejdzie. Nie rozumiem po prostu

Gość

Te zmiany były głupie i były za późno.

DamianM

Polański trenerem Gladbach? Ten Polański?

DamianM

Pewnie dlatego w piłce nie pracuje, bo jestem za głupi. Ale póki co zmiany chhba bardziej szkodzą niż pomagają.

DamianM

Ja najbardziej nie rozumiem póki co zmian sztabu. Chciałbym zobaczyć powody dla których jeden zawodnik jest wpuszczany a drugi nie. Te zmiany w 9 na 10 są po prostu głupie. Nie bronią się.

Gość

NAszą obroną powinien być atak a nie stanie w polu karnym jak słupy soli i wykopywanie na oślep.

Gość

To nie żadna nowość że nie umiemy bronić wyniku - dlatego powinniśmy piłkę kontrolować - nie u van persiego. On ***** stawia autobus na 10 metrze w polu karnym i rywal sobie klepie piłe w polu karnym. Ta obrona uwypukla nasze wszelkie słabości.

DamianM

Makkelie, a kiedyś tak z Blomem walczyliśmy

DamianM

sami sobie nie pomogliśmy, to są fakty, ale już po tym doliczaniu wiedziałem, że to się źle skonczy. I oczywiscie, zaznaczam, że sami też odjebaliśmy (slory wtf???), ale to nie znaczy, że uprawnia sędziego do doliczania tyle, aż w koncu padnie wyrównanie

Gość

Zostaliśmy okradzeni z 2 punktów przez tego chuja.

DamianM

no ten doliczony to fakt, to akurat poleciał, oczywiście nie doliczy 30 sekund np, ale jeb minuta, jeb dwie minuty

DamianM

ale to nie my gramy :) oglądam sporo meczów i wiesz ile jest takich akcji? No multum

Gość

inna sprawa że ten chuj nas okradł bo wpierw doliczył 3, potem zmienił na 4 i potem na 5 a faul był w 97. Skurwysyn jebany.

Gość

Tak ale co to ma do rzeczy - to nie jest obrońca, ale ***** jak można wchodzić nakładką w doliczonym czasie gry - co on ma urfa w głowie?

DamianM

to jak z tymi młodymi, tak się domagaliście, gra ich i co? Slory to jest kabaret

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.