SC Braga

Liga Europy
Estádio Municipal de Braga

Śro

24.09

21:00

AZ Alkmaar

Eredivisie
AFAS Stadion

Nie

21.09

16:45

3:3

Historia Feyenoordu: lata 1970 – 1979

06.04.2024 21:14; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: Feyenoord.nl

Ruszamy z największą serią w historii naszej strony. Co prawda historia naszego klubu jest dostępna na Feyenoord.24.net, ale tylko w okrojonej wersji, a każdy wie, że historia jest ogromna, zatem i pisać jest o czym. Dlatego też ruszamy i chcemy wszystkim przybliżyć historię Feyenoordu Rotterdamu, dlatego podzielimy to na kilka części i konkretnie lata, a finalnie wszystko zostanie na stałe zamieszczone w dziale 'O Klubie'.

Były kapitan Gerard Kerkum i menedżer Guus Brox, którzy wspólnie odpowiadali za transfery w pierwszej drużynie, poświęcili drugą połowę lat sześćdziesiątych na zbudowanie silnego Feyenoordu. Pozyskali między innymi obrońców Rinusa Israela (z DWS) i Theo Laseromsa (z USA), szwedzkiego napastnika Ove Kindvalla (z IFK Norrköping), prawoskrzydłowego Henka Wery'ego (z DOS), pomocnika Franza Hasila (z Schalke 04), obrońcę Theo van Duivenbode'a (z Ajaxu), pomocnika Willem van Hanegema oraz bramkarza Eddy'ego Treijtela (obaj z Xerxes/DHC) do De Kuip. Do drużyny dołączyli także Eddy Pieters Graafland, Piet Romeijn, Cor Veldhoen i Wim Jansen, który zadebiutował w 1964 roku. Latem 1969 roku drużyna musiała zmierzyć się z nowym wyzwaniem pod wodzą nowego trenera, Austriaka Ernsta Happela, który przyszedł z ADO.

Szczególnie taktyczny i psychologicznie niezłomny, mistrzowski trener przyniósł Feyenoordowi to, czego dotąd brakowało. Rotterdamski zespół mógł grać jak najlepsi, ale to Happel dodał odwagi, polotu i pewności siebie. Przed oczami 25 000 widzów, 6 maja 1970 roku w Mediolanie, Kindvall zapewnił klubowi to, co do dziś pozostaje najwspanialszym dniem w jego historii. Zręcznie uderzoną piłką w dogrywce, zadecydował o zwycięstwie w finale Pucharu Europy przeciwko Celtikowi na stadionie San Siro w Mediolanie. Feyenoord jako pierwszy holenderski klub wygrał Puchar Europy! Po imponującym marszu, pokonując m.in. obrońcę tytułu AC Milan (porażka 1-0 na wyjeździe i 2-0 u siebie), Feyenoord stoi na progu chwały. Następnego dnia, na przepełnionym Coolsingel, aby uczcić bohaterów, Rotterdam świeci się z zachwytu.

Cztery miesiące później, w mieście znów zapanował czas imprez. Po dwóch meczach z Estudiantes de la Plata z Argentyny, klub odniósł zwycięstwo w Pucharze Świata i Feyenoord mógł nazwać się najlepszym klubem na świecie. Po remisie 2-2 w meczu wyjazdowym (bramki Kindvalla i Van Hanegema, po odrobieniu straty 2-0), Joop van Daele stał się bohaterem meczu na De Kuip. Jego mocny wślizg zapewnił Feyenoordowi zwycięstwo 1-0. Zaraz potem młody Van Daele, który niedawno przeszedł z półprofesjonalnego życia jako kasjer w PTT na pełnoetatowy profesjonalny kontrakt, znalazł się w centrum kontrowersji, gdy argentyński duet Malbernat/Pachame zerwał z jego twarzy okulary i je zdeptał. Oprócz trofeów wspomnianych wyżej "legendarne okulary Van Daele'a" są do dziś jednym z najczęściej oglądanych eksponatów w Muzeum Feyenoordu.

Kilka miesięcy później Feyenoord rozpoczął obronę Pucharu Europy, ale już w pierwszej rundzie turnieju doznał żenującej eliminacji przez słabiutki UT Arad z Rumunii (1-1 u siebie, 0-0 na wyjeździe). Niemniej jednak, klub świętował swój dziesiąty krajowy tytuł, w tym wyjazdowe zwycięstwo 3-1 nad Ajaksem w przedostatnim meczu sezonu. Po czterech sezonach magia Happela wygasła. Jego następcą został Wiel Coerver. Nowy trener postawił na młodych zawodników, takich jak Peter Ressel, Lex Schoenmaker, Theo de Jong i Jörgen Kristensen. Już w swoim pierwszym sezonie odniósł sukcesy. Feyenoord zdobył mistrzostwo kraju po raz jedenasty w roku 1974 oraz wygrał Puchar UEFA. W dwumeczu przeciwko Tottenhamowi Hotspur, w Londynie zremisowali 2-2, a u siebie wygrali 2-0 dzięki bramkom Wima Rijsbergena i Petera Ressela, w meczu który został naznaczony poważnymi zamieszkami na trybunach z angielskimi kibicami.

Po zdobyciu Pucharu UEFA następują trudne lata. Coerver musi odejść po zaledwie dwóch sezonach, a jego polski następca, Antoni Brzeżańczyk, wytrzymuje tylko kilka miesięcy na stanowisku. W roku 1976 jugosłowiański Vujadin Boskov zostaje trenerem, przychodząc z ADO, podobnie jak niegdyś Happel. Jego przybycie pociąga za sobą odejście ikony klubu, Willema van Hanegema, do AZ'67, co czyni Wima Jansena ostatnim zawodnikiem z wspaniałej drużyny, która sześć lat wcześniej zdobyła Puchar Europy. Okres Boskova również nie był udany; w swoim pierwszym roku zajmuje czwarte miejsce, a w kolejnym sezonie spada na dziesiątą pozycję. Sympatyczny Czech Vaclav Jezek został mianowany nowym opiekunem w 1978 roku, aby zbudować odmłodzony i bardziej "rotterdamski" Feyenoord. Zawodnicy z klubowej akademii, tacy jak Ben Wijnstekers, André Stafleu, Michel van de Korput, Stanley Brard i Wim van Til, przyczynili się do zajęcia przez Feyenoord drugiego miejsca w roku 1979.

POPRZEDNIE CZĘŚĆI:
lata 1908 – 1913
lata 1914 – 1923
lata 1924 – 1933
lata 1934 – 1939
lata 1940 – 1949

lata 1950 – 1959

lata 1960 – 1969

Komentarze (0)

Wyniki 6. kolejka

Gospodarz

Gość

Sparta Rotterdam

1 - 5

FC Twente

FC Volendam

1 - 2

Excelsior Rotterdam

FC Groningen

2 - 0

SC Telstar

Fortuna Sittard

1 - 0

FC Utrecht

NAC Breda

2 - 1

Heracles Almelo

PEC Zwolle

0 - 2

Go Ahead Eagles

PSV Eindhoven

2 - 2

Ajax Amsterdam

SC Heerenveen

3 - 2

AZ Alkmaar

AZ Alkmaar

3 - 3

Feyenoord Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

21-28 września

Feyenoord przez długi czas wydawał się zmierzać po pełną pulę w meczu z AZ, lecz w doliczonym czasie gry plan drużyny z Rotterdamu runął.

Video

Feyenoord 2-0 Fortuna Sittard

Feyenoord pokonując Fortunę Sittard zyskał jako lider 3 punkty przewagi nad drugim PSV.

Live chat

Gość

Fenerbahce małe derby, Kasimpasa pół meczu w osłabieniu, a i tak strzelili na 1-1. Taka paka w Fener, a taką padakę grają w lidze XDDD

DamianM

Ooo Fenerbahçe zaś też nie wygra?

DamianM

Widzieliście, Widzew zaś nie wygrał. A po sparingu z Jagą jakie były ohy i ahy

Gość

Hahaha, te pismaki to mają fantazję:
https://transfery.info/aktualnosci/z-feyenoordu-do-legii-warszawa-ogladalismy-go/253649

Gość

Ten kto najwięcej narzeka na zawodników i trenera niech sam pokaże co umie, a nie p..... głupoty, trudno , mi się obiektywnie wydaje że remis sprawiedliwie oddaje obraz gry, a należę do Legioen Feyenoord,
pozdrawowiam
Robert

DamianM

Przed nami takie dwa tygodnie, że wszystko się wyjaśni, kto miał rację. To tygodnie prawdy. Zobaczymy, szkoda jednak, że taki Borges dalej nie gra, albo Larin nie wejdzie. Nie rozumiem po prostu

Gość

Te zmiany były głupie i były za późno.

DamianM

Polański trenerem Gladbach? Ten Polański?

DamianM

Pewnie dlatego w piłce nie pracuje, bo jestem za głupi. Ale póki co zmiany chhba bardziej szkodzą niż pomagają.

DamianM

Ja najbardziej nie rozumiem póki co zmian sztabu. Chciałbym zobaczyć powody dla których jeden zawodnik jest wpuszczany a drugi nie. Te zmiany w 9 na 10 są po prostu głupie. Nie bronią się.

Gość

NAszą obroną powinien być atak a nie stanie w polu karnym jak słupy soli i wykopywanie na oślep.

Gość

To nie żadna nowość że nie umiemy bronić wyniku - dlatego powinniśmy piłkę kontrolować - nie u van persiego. On ***** stawia autobus na 10 metrze w polu karnym i rywal sobie klepie piłe w polu karnym. Ta obrona uwypukla nasze wszelkie słabości.

DamianM

Makkelie, a kiedyś tak z Blomem walczyliśmy

DamianM

sami sobie nie pomogliśmy, to są fakty, ale już po tym doliczaniu wiedziałem, że to się źle skonczy. I oczywiscie, zaznaczam, że sami też odjebaliśmy (slory wtf???), ale to nie znaczy, że uprawnia sędziego do doliczania tyle, aż w koncu padnie wyrównanie

Gość

Zostaliśmy okradzeni z 2 punktów przez tego chuja.

DamianM

no ten doliczony to fakt, to akurat poleciał, oczywiście nie doliczy 30 sekund np, ale jeb minuta, jeb dwie minuty

DamianM

ale to nie my gramy :) oglądam sporo meczów i wiesz ile jest takich akcji? No multum

Gość

inna sprawa że ten chuj nas okradł bo wpierw doliczył 3, potem zmienił na 4 i potem na 5 a faul był w 97. Skurwysyn jebany.

Gość

Tak ale co to ma do rzeczy - to nie jest obrońca, ale ***** jak można wchodzić nakładką w doliczonym czasie gry - co on ma urfa w głowie?

DamianM

to jak z tymi młodymi, tak się domagaliście, gra ich i co? Slory to jest kabaret

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.