hahahhaha te rożne japierdole!!!! PRZEDSZKOLE

Dilrosun też olany, a może jednak trzeba jemu dać grać.

Chociaż niech ten remis wezmą. Nie będzie tak źle.

Tak to wygląda, bo co ma wnieść Beelen i van den Belt?

jak się olewa Sauera i Milambo to po co nam 18 letni Mijatovic.

Pomoc wyglądała solidnie jak był kokcu-wieffer-szymański na 10. Teraz nie wygląda to dobrze. Zerrouki-Wieffer-Timber to nie to.

Trzeba być skończonym idiotą, żeby taki mecz brać za towarzyski będąc klubem, który ogląda każde euro.

Pomoc źle funkcjonuje - dziś nie ma wieffera ale moim zdaniem nie wieffer jest problemem - problemem jest brak kogoś takiego jak kokcu. Timber to nie to.

pisałem wcześniej skończyła się slotowi koncepcja na grę, jak widać miał ją tylko na pół sezonu, teraz będzie pracował nad nową. A ten mecz z celticiem to on bierze jako towarzyski widać po zmianach

Sauer znowu olany, Milambo też. Nie kumam Slota coraz bardziej.

Piłki też nie umiemy utrzymać w grze - posiadania - niestety timber pod bramką dobrze gra a le w środku boiska to mu brakuje do kokcu - on nie umie tak piłki rozprowadzać. Zachować tego balansu między atakiem a obroną. To widać.

I to jest smutne. Nie może być dobrze, po prostu dobrze, zawsze sie musi skurwić i znowu to idzie w złym kierunku.

To u nas normalne - nigdy nie było tak że było 5 lat dobrze - zawsze rok/2 dobrze a potem 5 lat beznadziejnie. Rozsprzedawanie składu za półdarmo i skupowanie leszczy przepłaconych jak ivanusec i ueda.

Ale ja nie oczekuje takich rzeczy, ale mogę oczekiwać chyba dośrodkowania celnego z rzutu rożnego lub wolnego, a u nas nawet tego nie ma, bo stałe nie istnieją.

Były chwile szczęścia i radości przychodzą znów te od durnych po żenujące. Przez te wszystkie lata czego można się spodziewać. Slot nagle nie będzie wirtuozem trenerskim i co sezon nie mam co liczyć, że będzie mistrzostwo czy co innego. Może mamy takie nadzieje, ale rzeczywistość jak widać pokazuje co innego.

U nas nic nie funkcjonuje ostatnio
-skrzydeł - niema
-strzałów sprzed bramki z wolnych - niema
-goli z główek z rożnych - nie ma.
-kontry - beznadziejne
-pressing - coraz słabszy i coraz mniej skuteczny.

Ta mała gra jeszcze działa jako tako ale na samej małej grze nic nie ugrasz - trzeba też mieć inne atuty, a tu nic nie ma.

To samo dziwi mnie, slot tak pieprzy o braku szczęścia, a może by tak zbesztać ich za te stałe fragmenty chociażby? Rożne czy wolne to u nas dramat i lepiej, żebyśmy ich nie mieli.

Atletico podarowaliśmy 6 goli praktycznie - do tego 2 sami sobie strzeliliśmy - ale patrząc jakie błędy zostały proste szkolne popełnione przy pozostałych 4 to nie ma na to usprawiedliwienia - nasz środek obrony przerósł poziom tych rozgrywek poprostu. Go w rzumie to samo Geertruida zawalił złamaniem linii spalonego. Takie błędy nie powinny się przytrafiać na tym poziomie a widzimy że sie przytrafiają nawet w lidze z takim volendam - gościu se traunera ogrywa jak 8 klasista 2 klasiste na orliku.

To samo próbuje tłumaczyć Holendrom. Oni ciągle, że pech, że brak szczęścia, że sędziowie bla bla. ale czas w koncu powiedzieć, że zespół się stoczył, jest źle. Ludzie są zaślepieni.

Ta cała przygoda w tej LM to spektakl komicznych błędów w obronie i sabotażu tej formacji.