Dodano: 1 rok temu
Nie chodzi mi o to, żeby posadzić Santiego na ławie, bo to nie ma sensu w jego aktualnej dyspozycji. Chodzi o to, że powinien być zmieniany około 60 minuty, zwłaszcza w tych meczach, gdzie jest dobry wynik, wtedy Ueda też będzie miał swoje szanse (30 minut na boisku to już niezły czas na pogranie i pokazanie się). A Santiego trzeba oszczędzać, nikt nie da rady grać po 80-90 przez cały sezon w każdym meczu. Zaraz jakiś uraz i będzie lipa, zostaniemy z Uedą, bez formy i bez minut w Eredivisie. Odwracając to co napisałeś, to i Ueda się może zaraz wkurzyć, że gra po kilka minut i będzie żądał transferu.
Raczej nikt nam wtedy nie odda tych 10 baniek za niego zapłaconych, bo to tylko rezerwowy. A Santi jakby zaczął gwiazdorzyć i wymuszać transfer, to trzeba pamiętać, że on już na tyle podbił swoją wartość, że bez trudu go sprzedamy za rozsądne minimum 40-50 mln, nawet zimą. Spokojnie kupimy za to dobrej klasy następcę. Żaden zawodnik nie powinien stać wyżej niż klub. Żaden.
A mi chodzi jedynie o to, aby to bardziej wypośrodkować - Santi, żeby grał nieco mniej, a Ueda nieco więcej, np. te 60/30 lub 65/25.