Dodano: 2 lata temu
Dziwne te wieści transferowe w Feyenoordzie. Składają trzy oferty za Zerroukiego (gdzie Twente od początku mówi, że go nie puści), w tym trzecia miała opiewać na żądane przez klub z Enschede 8 mln €. Nic nie było słychać o ofercie za Mannsverka, którym Feyenoord miał się mocno interesować. W międzyczasie nie chcą zapłacić żądanego 1,5 mln za chcącego u nas grać van den Belta, proponując jedynie 800 tys. (10% tego co byli skłonni wyłożyć za Ramiza). Teraz się okazuje, że 2 godziny przed końcem okna dzwonią do meksykańskiej Pachuki, w sprawie gościa, którego wartość wyjściowa to 8 mln €... :D
A dodatkowo cały czas nie ma podobno w klubie kasy na Szymańskiego (10 mln).
Jedno się z drugim gryzie, burdel musi być straszny, skoro to tak wygląda... ;)
/Kris/