kiedyś holenderska miała inną renomę, dziś to przeciętniak ale miłość pozostała

Mialem na wakacjach przypadek, smiali sie, ze jestem polakiem, mieszkajacym w UK, kibicujacy holenderskiemu klubowi, a na wakacjach w hiszpanii. International level :)

ja ogólnie byłem fanem ligi holenderskiej od kąd ją puszczali w polsacie sport - zanim się opowiedziałem za Feyenoordem dużo oglądałem mecze "wielkiej trójki" ale ani atmosfera ajaxu ani psv mi nie odpowiadała a atmosfera na meczach FR nawet w tv robiła wrażenie i do tego dochodził aspekt finansowy ajax i psv to był i jest klub z dużym wsparciem sponsorów a Feyenoord nawet w pewnym momencie wspierali fani - to jest niewyobrażalne dla mnie gdzie indziej

szansa na cały mecz była tylko jak ktoś w pucharach europejskich pokazał

ooo eurogole, tak

takie były czasy ...

ciężkie czasy :) w przeglądzie sportowym czytało się o wynikach i strzelcach lub w piłce nożnej potem jak już był dostęp do eurosportu to eurogole

u mnie od telegazety, skrotow, przegladu i brawo sport sie wziela pasja

coś kręcisz...:D

van den graaf to gdzie ty te mecze oglądałeś jak nie było internetu i polsat sport...?

Bardzo mnie cieszy, ze grono fanow jest nieco starsze, a nie w stylu hala dzieci tych klubow duzych, to mnie zachecia do komentowania i rozmawiania z innymi

najważniejsze że łączy na jeden klub, wiek nie ma znaczenia

najpierw dirk .. teraz to ....
szanse są - szczęścia brak

ja 89 rocznik

ajajajajaj tak blisko...

to jestem starszy o jedyne ... 14 lat :)

ja 90 rocznik, takze duuuzo zycia poswiecilem klubowi

manu-zorya 1-0

ale mecze Feyenoordu już wcześniej oglądałem bo jeszcze nawet za czasów Kuyta jak łomotał prawie co mecz kola razem z kalou

zaskoczę jak przyznam się do sezonu 1991/1992 ?